Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

PR1-Grupiński-taśmy-komisja

0
Podziel się:

To absurdalny pomysł. Tak szef klubu PO Rafał Grupiński ocenia projekt powołania komisji śledczej badającej sytuację spółek Skarbu Państwa.

W związku z "aferą taśmową" z inicjatywą powstania takiego gremium wystąpiło Prawo i Sprawiedliwość. PiS chce, by na czele komisji stanął były szef CBA, a obecnie poseł tej partii Mariusz Kamiński. Zdaniem Rafała Grupińskiego, poseł Kamiński powinien się raczej zająć pracą legislacyjną, a nie "śledzeniem". W opinii Grupińskiego, byłemu szefowi CBA "marzy się", aby znów kogoś śledzić. Tymczasem - jego zdaniem - taka komisja musiałaby też zbadać wiele przypadków osób z nadania PiS, pracujących w spółkach Skarbu Państwa.
Zdaniem szefa klubu PO, sejmowa komisja śledcza powinna być powoływana tylko w rzeczywistych przypadkach korupcji bądź na przykład zagadkowej śmierci byłego parlamentarzysty - jak w przypadku Barbary Blidy. Według Rafała Grupińskiego, w tym przypadku używanie autorytetu Sejmu byłoby "nieszczęśliwym pomysłem". Poseł uważa, że w ujawnionych przez mediach rozmowach szefa Kółek Rolniczych i byłego szefa Agencji Rynku Rolnego widać przypadki nepotyzmu, ale takie praktyki są powszechnie znane i nie trzeba komisji śledczej, by je ujawnić. Wystarczy postępowanie prokuratury - przekonywał poseł.
W wyniku tak zwanej afery taśmowej do dymisji podał się minister rolnictwa Marek Sawicki. Do tej pory nie znamy jego następcy. Rafał Grupiński ma nadzieję, że ten "okres przejściowy" nie potrwa długo. Jego zdaniem, najlepiej byłoby gdyby to stanowisko ponownie objął polityk PSL.

Informacyjna Agencja Radiowa

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)