Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Rzeczpospolita"-Katyń-Rosja

0
Podziel się:

Rosja uważa, że Polsce nie należy się zadośćuczynienie finansowe za zbrodnię katyńską - pisze "Rzeczpospolita". Dziennik dotarł do najnowszego pisma do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka - odpowiedzi Rosji na roszczenia krewnych pomordowanych w 1940 roku polskich oficerów.

Podczas rozprawy dotyczącej skargi katyńskiej 6 października w Strasburgu nie było mowy o finansowym zadośćuczynieniu dla bliskich polskich oficerów. O tym czy powinni je otrzymać strasburscy sędziowie mają zdecydować za kilka miesięcy. Tymczasem w dokumencie złożonym do Trybunału przez wiceministra sprawiedliwości Rosji Georgija Matuszkina napisano, że trybunał w ogóle nie powinien się zajmować sprawą sprzed 70 lat. Jak tłumaczy, Rosja nie przystąpiła jeszcze do europejskiej konwencji praw człowieka, na podstawie której zapadają wyroki w Strasburgu. W piśmie nie ma też mowy o poniżającym traktowaniu bliskich ofiar NKWD, na co Polacy skarżyli się Trybunałowi. Jak uzasadnia wiceminister, niektórzy skarżący nawet nie poznali swych ojców, którzy zginęli w Katyniu. Ich dzieci nie były też świadkami "wydarzeń katyńskich" - czytamy w piśmie Trybunału.
Autorzy wniosku są oburzeni takimi stwierdzeniami. "Stwierdzenie, że nie cierpieliśmy, bo nie zdążyliśmy poznać ojców, to wyjątkowa podłość. Brak mi słów. " - mówi "Rzeczpospolitej" Witomiła Wołk-Jezierska, która składała wniosek w Strasburgu.
Odpowiedź strony rosyjskiej kończy korespondencję z Trybunałem. Teraz krewni ofiar czekają na wyrok.

Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/"Rzeczpospolita"/to/pbp

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)