Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Jakub Ceglarz
|

Banki zwiększają rezerwy. Wszystko przez sprawy frankowe

30
Podziel się:

Wiele banków w Polsce musi brać pod uwagę potencjalne przegrane w procesach z frankowiczami. I wypłaty sporych sum swoim klientom. Efekt? Znaczne zwiększanie rezerw finansowych, związanych głównie z ryzykiem prawnym.

Banki zwiększają rezerwy. Wszystko przez sprawy frankowe
mBank zwiększył niedawno rezerwy na potencjalnie przegrane procesy z frankowiczami. Inne banki mogą pójść tą samą drogą (money.pl, Rafał Parczewski)

O zmianie podejścia w wielu bankach w Polsce pisze "Rzeczpospolita". Jako przykład podaje mBank, który właśnie poinformował o zwiększeniu rezerw na sprawy frankowe.

Kwota? 440 mln zł tylko w czwartym kwartale 2020 roku. To oznacza mniej więcej tyle, że zysk mBanku w ostatnich trzech miesiącach ubiegłego roku zostanie pomniejszony właśnie o tę niebagatelną kwotę.

Rezerwa jest ponad dwukrotnie większa niż te, do których mBank przyzwyczaił w poprzednich dwóch kwartałach. Wtedy nie przekraczały one 200 mln zł. Teraz jest to ponad 400.

Zobacz także: Frankowicze wygrywają w sądach. Banki się odwijają, składają swoje pozwy

"Rzeczpospolita" przypomina, że właśnie mBank jest jednym z tych banków, które w swoim portfelu mają najwięcej udzielonych kredytów frankowych - łącznie ponad 13 mld zł, czyli około 12 proc. wszystkich hipotek. A to oznacza, że i ryzyko potencjalnych strat z tego tytułu jest największe.

Takie ruchy muszą wpłynąć na wyniki finansowe banków. A to oznacza, że na przykład mBank może w ostatnim kwartale 2020 roku być na minusie i wykazać stratę. Inne banki prawdopodobnie pójdą tą samą drogą.

- mBank ustawił wysoko poprzeczkę dla branży. Osiągnięcie podobnego pokrycia rezerwami oznaczałoby w IV kwartale dodatkowe rezerwy rzędu 760 mln zł w PKO BP, 460 mln zł w Millennium i 330 mln zł w Santanderze. To oznacza, że także te dwa ostatnie banki zakończyłyby 2020 r. z kwartalnymi stratami netto - mówi "Rz" Tomasz Noetzel, analityk serwisu Bloomberg Intelligence.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
gospodarka
banki
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(30)
qldz
3 lata temu
W 2016/2017 r. po inicjatywie Prezydenta RP usłyszeliśmy, że systemowe,ustawowe rozwiązanie przewalutowania "frankówek" zachwieje systeme finansowym. Usłyszeliśmy, że nie można całego społeczeństwa narażać na taką sytuację i "przykro, ale frankowiczom pozostają sądy". Minęło 5 lat i teraz banki postulują o systemowe rozwiązanie - i co, to już nie zachwieje finansami Polaków?
kos
3 lata temu
Banki tłumaczą pobieranie spreadu tym, że musiał zabezpieczyć się przed ryzykiem operacji walutowych, tj. ceny kupna i sprzedaży franka na rynku. To dziwne, bo obecnie są banki, które stosują średni kurs NBP, poza tym oznacza to przerzucenie na klienta ryzyka własnej działalności. To tak, jakby cena zjedzonego kotleta w knajpie zależała od tego, ile ktoś, już po skonsumowani kotleta, zażyczy sobie za zmywanie naczyń.
deeeg
3 lata temu
mBank wprowadza opłatę 10 zł mies za DARMOWE eKonto - oficjalnie za kartę. Czuję się oszukany, bo z karty korzystam 2-3 razy w roku, a moje pieniędze mają przez cały rok w dyspozycji.
Huan
3 lata temu
Frankowi kredytobiorcy nigdy w żadnym banku nie powinni dostać kredytu grupa cwaniaków.
Andrzej
3 lata temu
Kiedy brałem kredyt miałem wybór w złotówkach albo frankach, wybrałem droższy w złotówkach, kogo mogę zaskarżyć o to że przepłaciłem za kredyt?
...
Następna strona