Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
CHE
|

Proces w toku, a oni nie muszą spłacać kredytu. To pierwszy taki wyrok

195
Podziel się:

Na mocy decyzji sądu frankowicze nie muszą spłacać kredytu frankowego podczas trwania procesu sądowego. Dla nich może to być ważny krok w drodze do uwolnienia się od zobowiązań.

Proces w toku, a oni nie muszą spłacać kredytu. To pierwszy taki wyrok
Frankowicze są o krok od ucieczki z długów (Adobe Stock, Syda Productions)

Polskie sądy coraz chętniej wstawiają się za frankowiczami. A ci z tego korzystają. Unieważnianie umów lub odfrankowanie długu stało się normą. Na tym jednak nie koniec. We wtorek warszawski wydział frankowy zadecydował o wstrzymaniu obowiązku spłaty rat kredytu na czas trwania procesu.

Sąd w całości podzielił argumentację pełnomocnika kredytobiorców - radcy prawnego Adama Soboty z Kancelarii Sobota Jachira - i oddalił zażalenie banku, który złożył zażalenie.

Jak tłumaczy "Gazeta Wyborcza" - teraz frankowicze, którzy tłumnie ruszyli do sądów, aby wygrać prawomocnie z bankiem, będą mogli poczekać na wyrok, a w czasie procesu zawiesić spłatę rat. Ten najczęściej trwa ok. 3 lat. Do tej pory na frankowiczach ciążył obowiązek spłacania zadłużenia.

Zobacz także: Wysoka inflacja. Minister Semeniuk: Problem? Jaki problem?

Nic dziwnego. 2020 r. był dla frankowiczów przełomowy - jeszcze nigdy nie wygrywali tylu spraw w sądach. W tym roku sądy sprzyjają im jeszcze chętniej.

Dziennikarze "GW" przywołują przykład oddalenia w całości powództwa banku. Wówczas sąd jednocześnie uwzględnił w całości powództwo wzajemne kredytobiorców z tytułu nieważności umowy i zadecydował, że bank odda im 330 tys. zł. Co ciekawe - dłużnicy nie spłacili na tamten moment całości pożyczonego kapitału.

Sąd potrafił także po sześciu latach unieważnić umowę i zasądzić zwrot wpłaconych do banku rat frankowiczom. Powód? Biegły potwierdził, że kredyt we frankach to w rzeczywistości swap walutowo-procentowy. Innymi słowy - oszustwo.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(195)
Dany
3 lata temu
Jak czytam niektore komentarze to mi rece opadaja przez tych trolli internetowych. Widać że nie mają bladego pojecia jak ten mechanizm dzialal. Ja napisze przyklad mojego ojca. Zaczął budowe domu, włożył 400tys zl a ze wybral dom z bali to mu braklo troche ponad 100tys. Wiec postanowil wziąść kredyt oczywiscie w zlotowkach. Ale dziwnym trafem mając ok. 6-7tys na rękę z firmy w ktorej mial umowe na czas nieokreslony. Do tego na weekendy wykladal na weekendy na wyzszej uczelni czyli powiedzmy zarabial ok.2-3tys. Razem mial ok.8-10tys miesiecznie. I dziwnym trafem zaden bank niechal mu dac kredytu w zlotowkach ale za to wszystkie proponowaly mu we frankach.... paradox? W zl Pan sie nie kwalfikuje ale we frankach juz tak..... nie trzeba byc omnibusem żeby zauwazyc dziwne zachowanie banku.... no i wziol franki bo musial dom skonczyc i co sie stalo pozniej? Wszyscy wiemy... frank z 2zl skoczyl na 4zl.... przypadek? Nie sądzę, raczej celowe dzialanie banku.... i to jest uczciwe trolle internetowe
A Rh+
3 lata temu
Proponuję zabronić prawa do reklamacji, bo wiedziały gały co brały. Zabronić rozwodów, bo wiedziały gały co brały. Wypuścić na wolność wszystkich złodziei. To co, że kradli, ale ja nie chcę ich utrzymywał z moich podatków.
milo
3 lata temu
Sprawiedliwe jest to, co jest zgodne z prawem, bo prawo z założenia jest sprawiedliwe. Tak to właśnie wymyślono, że przedsiębiorca stosujący zapisy abuzywne ponosi konsekwencje swojego ryzykownego zachowania. Wie przecież, (prawnicy którzy u niego pracują nie są gorsi od tych, do których wysyłalibyście frankowiczów przed podpisaniem umowy) czym grozi taka lekkomyślność. Poza tym trudno wyobrazić sobie w ogóle przepis, który działa pod warunkiem, że nie odezwą się tacy, którym z czystej zawiści nie podoba się jego stosowanie. To byłby absurd. Wyroki unieważniające umowy frankowe są zgodne z prawem, a więc są sprawiedliwe.
Taka
3 lata temu
prawda jest ; bierze sie kredyt w walucie w której sie zarabia, ale jak chce sie zarobic na kredycie ,to sie akurat stracilo frankowiczu; i niestety tylko w sytuacjach losowych powinna byc pomoc, gdy ktos stracił zdrowie lub zdolnosc do pracy, bo wiekszośc frankowiczów świadomie liczylo na zysk niestety :(
Frankowiczu!
3 lata temu
wybór był-nie brać wcale. Kredyty są dla bogatych, to paradoks, ale tak jest. Udajecie głupków że nie było 3 wyjścia, czyli zrezygnować. Tylko mi nie tłumacz ze masz rodzine i musiales. Ptak najpierw buduje gniazdo,potem się rozmnaża. Jak robicie odwrotnie to ponosić konsekwencje bez dyskusji.
...
Następna strona