Likwidacja OFE. KO: to kradzież w biały dzień

- Rząd PiS chce sięgnąć po oszczędności emerytalne Polaków - mówi rzecznik Koalicji Obywatelskiej Jan Grabiec. Tak komentuje decyzję rządu o likwidacji Otwartych Funduszy Emerytalnych, na których Polacy zgromadzili 148 mld złotych.

Przekształcenie OFE. Poseł KO Dariusz Rosati (na zdjęciu) krytykuje rząd.Likwidacja OFE. Poseł KO Dariusz Rosati (na zdjęciu) krytykuje rząd.
Źródło zdjęć: © PAP | Marcin Obara
oprac.  KRO

Rząd przyjął projekt ustawy, która ostatecznie zlikwiduje Otwarte Fundusze Emerytalne i przekształci je w Indywidualne Konta Emerytalne, za co potrąci 15-procentową opłatę. Przeniesienie środków zacznie się 1 czerwca 2021 roku, a zakończy na początku 2022. Inną opcją dla Polaków będzie przeniesienie środków do w całości ZUS.

- Te środki tu i teraz będą nasze - mówił o środkach zgromadzonych w IKE Waldemar Buda, wiceminister funduszy i polityki regionalnej w programie "Newsroom WP". - Jednym warunkiem do ich wypłaty jest osiągnięcie wieku emerytalnego. Będzie można je wypłacić nawet w ciągu jednego dnia w całości - dodał.

Nie zgadzają się z nim posłowie Koalicji Obywatelskiej. - Rząd PiS chce sięgnąć po oszczędności emerytalne Polaków; chce położyć łapę na środkach, które Polacy odkładali od wielu lat - mówił rzecznik KO Jan Grabiec.

IKE czy ZUS? Wiceminister jest pewny wyboru polityków PiS

- To jest po prostu kradzież w biały dzień. To jest zabieranie ludziom ich oszczędności, z których miały być wypłacane przyszłe emerytury, zależne właśnie od wysokości odłożonych środków - ocenił Grabiec.

Rosati o dwóch celach likwidacji OFE

Równie gorzkich słów nie szczędził poseł KO Dariusz Rosati, który wskazał dwa cele, jakie ma - jego zdaniem - to przekształcenie.

- Po pierwsze ściągnięcie kolejnego haraczu z Polaków w postaci opłaty przekształceniowej i po drugie zyskanie jeszcze większej kontroli nad polską gospodarką, w szczególności nad spółkami notowanymi na giełdzie - powiedział poseł KO.

Zwrócił uwagę, że w przypadku wybrania IKE po likwidacji OFE, pobierana będzie jednorazowa opłata przekształceniowa (na rzecz Funduszu Ubezpieczeń Społecznych) w wysokości 15 proc. Jego zdaniem tego typu opłata nie ma podstawy prawnej.

- Jeżeli to ma być podatek od przyszłego dochodu, to nie ma takiej konstrukcji podatkowej, która nakazuje płacić podatki dziś od dochodu, który się otrzyma za 10, 20 lub 30 lat - zauważył.

- Jeżeli natomiast ma być, dosłownie rzecz traktując, opłata od przekształcenia, to proponujemy premierowi, aby wynajął firmę prywatną, która to zrobi za stukrotnie niższą cenę. Naprawdę nie potrzeba kraść 15 proc. zgromadzonych oszczędności Polaków tylko dlatego, żeby przenieść te oszczędności z jednego rachunku na drugi - ironizował Rosati.

W programie "Newsroom WP" odpowiedział mu już Waldemar Buda. - Dariusz Rosati jest w tej ekipie, która połowę środków w OFE przelała sobie do ZUS, bo miała dziurę budżetową i ten sam Dariusz Rosati twierdzi, że oddanie środków Polakom jest grabieniem Polaków. Gratuluję poczucia humoru - odparował.

Rosati zwrócił też uwagę na pomysł, który ma zachęcić Polaków do IKE. Pieniądze zgromadzone na tych kontach będzie można dziedziczyć, w przeciwieństwie do środków zgromadzonych w ZUS.

Aktywa OFE trafią do Funduszu Rezerwy Demograficznej

Rosati skrytykował też projektowane rozwiązanie, które zakłada, że aktywa OFE miałyby zostać przekazane do Funduszu Rezerwy Demograficznej.

- Zarządzanie FRD zostanie powierzone Polskiemu Funduszowi Rozwoju, który zapowiada, że będzie aktywnym inwestorem. Co to oznacza? Oznacza to, że w rękach PFR znajdą się akcje spółek giełdowych na kwotę 50, 80, 100 mld złotych. Oznacza to, że Fundusz będzie się wtrącał w zarządzanie poszczególnych spółek i będziemy mieli kolejnych panów Obajtków obsadzanych nie tylko w spółkach skarbu państwa, ale także prywatnych - przestrzegał Rosati.

Polityk ocenił ponadto, że obecna sytuacja ZUS jest "katastrofalna", a przyczyniło się do tego obniżenie wieku emerytalnego.

- To właśnie dlatego w tej chwili emeryci dostają głodowe pensje, a w ZUS brakuje pieniędzy - zaznaczył poseł Koalicji Obywatelskiej.

Szef Polskiego Funduszu Rozwoju Paweł Borys zapewnił we wtorek, że szykowane przez rząd zmiany pozwolą uporządkować polski system emerytalny.

We wtorkowym komunikacie Centrum Informacyjnego Rządu wyjaśniono, że celem 15-procentowej opłaty za przeniesienie środków z OFE do IKE jest zapewnienie równowagi w stosunku do środków zgromadzonych w ZUS, które są opodatkowane podatkiem dochodowym PIT według stawki 17 proc. lub 32 proc.

Nowe przepisy mają wejść w życie 1 czerwca br. Od tego dnia do 2 sierpnia 2021 roku będzie też czas na składanie deklaracji o przeniesieniu środków z OFE do ZUS.

Wybrane dla Ciebie
Bezalkoholowe piwo i wino mają być droższe. Oto ile zarobi państwo
Bezalkoholowe piwo i wino mają być droższe. Oto ile zarobi państwo
Ukraińska spółka planuje wydobycie węgla w Polsce. Oto szczegóły
Ukraińska spółka planuje wydobycie węgla w Polsce. Oto szczegóły
Tak Putin odwdzięcza się sojusznikom. Dane są ukrywane
Tak Putin odwdzięcza się sojusznikom. Dane są ukrywane
Krystyna Pawłowicz przeniesiona w stan spoczynku. Oto na jakie pieniądze mogła liczyć
Krystyna Pawłowicz przeniesiona w stan spoczynku. Oto na jakie pieniądze mogła liczyć
Kurierzy toną w długach. Eksperci tłumaczą: syndrom darmowej paczki
Kurierzy toną w długach. Eksperci tłumaczą: syndrom darmowej paczki
Unijne dotacje dla kolei pod znakiem zapytania
Unijne dotacje dla kolei pod znakiem zapytania
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 05.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 05.12.2025
Pozwolenie na pracę w USA. Urząd ogłosił zmiany
Pozwolenie na pracę w USA. Urząd ogłosił zmiany
Sala za 300 mln dolarów na 1000 osób. Trump zatrudnił nowego architekta
Sala za 300 mln dolarów na 1000 osób. Trump zatrudnił nowego architekta