- Do końca października br. do resortu rodziny i pracy trafi tzw. Biała Księga z rekomendacjami po przeprowadzonym przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych przeglądzie emerytalnym - poinformowała prezes ZUS prof. Gertruda Uścińska.
Przegląd emerytalny na zlecenie resortu rodziny i pracy ZUS prowadził od czerwca do września. W efekcie najpierw miała powstać tzw. Zielona Księga - relacja z przebiegu 27 debat w kraju, a potem tzw. Biała Księga z rekomendacjami.
"Jeszcze pracujemy nad Białą Księgą; Zieloną już kończymy. Tak, że w przyszłym tygodniu Zieloną, a do końca miesiąca postaramy się wręczyć pani minister (rodziny i pracy i polityki społecznej Elżbiecie Rafalskiej - PAP) Białą. Tutaj nie ma takiej sytuacji terminowej; wiemy że pani minister będzie w grudniu, bądź jeszcze pod koniec listopada, przygotowywała wnioski dla pani premier" - powiedziała w piątek w Dąbrowie Górniczej Uścińska.
Prezes ZUS podpisała z dąbrowską Wyższą Szkołą Biznesu porozumienie o współpracy; wygłosiła też wykład nt. aktualnych problemów systemu zabezpieczenia społecznego. Mówiąc o szczegółowych wnioskach z przeglądu emerytalnego prezes ZUS akcentowała, że na jego gruncie "do dyskusji jest kwestia typologii i porządkowania systemu emerytalnego".
"Proponujemy, aby wrócić do typologii podstawowej, opartej na kryterium odpowiedzialności państwa. Wtedy w pierwszym filarze powinny znaleźć się rozwiązania emerytalne, które są zagwarantowane przez państwo. Państwo jest organizatorem systemu emerytalnego, stwarza ramy prawne, daje gwarancje; wyodrębnienie państwa jako podmiotu udzielającego tych gwarancji jest tutaj kluczowe" - wskazała Uścińska.
"Trzeba by było też zaznaczyć rolę w drugim filarze pracodawców i w trzecim - nas, ubezpieczonych. I zdefiniować, w jakim zakresie państwo odpowiada za system emerytalny, w jakim pracodawcy i - wreszcie - jaka jest nasza rola, ubezpieczonych" - zdiagnozowała.
Obecnie pierwszym filarem są składki przekazywane na Fundusz Ubezpieczeń Społecznych, drugim - na Otwarte Fundusze Emerytalne i trzecim - dobrowolnie na indywidualne dodatkowe programy emerytalne. W proponowanych po debatach w ramach przeglądu rekomendacjach za pierwszy filar miałoby odpowiadać państwo, za drugi pracodawcy, a za trzeci - w różnej formie - instytucje finansowe.
Prezes ZUS podkreśliła w piątek, że przegląd potwierdził niewystarczający udział w systemie zabezpieczenia społecznego drugiego i trzeciego filaru. "De facto system emerytalny w Polsce oparty jest na rozwiązaniach publicznych. () Z punktu widzenia bezpieczeństwa socjalnego (...) nadal to jest odpowiedzialność państwa" - zaznaczyła.
"Jest to więc taki moment, że na podstawie wysłuchanych dyskusji, w ramach konsultacji związanych z przeglądem, należy patrzeć na tę różnorodność, dywersyfikację podmiotów, które powinny odpowiadać później za bezpieczeństwo materialne" - wskazała.
Innym wnioskiem z przeglądu jest - mówiła Uścińska - potrzeba "dołożenia starań w kierunku uproszczenia ustawodawstwa dotyczącego zabezpieczenia społecznego".
Wśród postulatów wynikających m.in. z przeglądu szefowa ZUS wymieniła "potrzebę dążenia do zmniejszenia obciążeń po stronie płatników składek, pracodawców i ubezpieczonych".
"Nie utożsamiam tego zadania tylko z działaniami, które polegałyby na obniżaniu danin, na obniżaniu składek - to także uproszczenie procesu realizacji tych obowiązków, uproszczenie procesów komunikowania się z ubezpieczonymi, odchodzenie od sformalizowanych, zbiurokratyzowanych zasad, które powinny dążyć do prostego języka, mniejszej ilości dokumentów, przechodzenia do nowoczesnych form związanych z technologiami informatycznymi" - wyjaśniła Uścińska.
W kontekście analizy zabezpieczenia społecznego pod kątem poszczególnych ryzyk socjalnych, prezes ZUS zasugerowała, że w najbliższym czasie należy podjąć dyskusję nad zasadami zagwarantowania prawa do opieki zdrowotnej. "Te zasady powinny odpowiedzieć, (...) kiedy, komu i jakie świadczenia państwo chce zagwarantować; natomiast jaki ma być zakres naszej, ubezpieczonych, odpowiedzialności za udział w tych świadczeniach zdrowotnych" - mówiła.
Jak mówiła, formułowane po przeglądzie postulaty w niewielkim stopniu dotyczą świadczeń macierzyńskich i rodzinnych; te pierwsze w Polsce należą do najlepiej rozwiniętych pod względem wysokości i okresów usprawiedliwionej, chronionej nieobecności. W ocenę świadczeń rodzinnych wpisuje się obecnie program 500 plus.
"Natomiast z punktu widzenia świadczeń w razie bezrobocia podtrzymuję, że w Polsce wymagamy rozpoczęcia prac nad kształtem ochrony ryzyka bezrobocia - nie tylko z punktu widzenia poziomu świadczeń, ale lepszego dostosowania do zmieniającej się sytuacji na rynku pracy: nowych form zatrudnienia" - wskazała szefowa ZUS.
Mówiąc o świadczeniach długookresowych oceniła, że np. renty rodzinne w Polsce są zagwarantowane "w dosyć łagodny sposób", ponieważ wiek nabycia prawa do renty rodzinnej na poziomie 50 lat jest jednym z najniższych w Europie. W wielu krajach europejskich wiek ten jest zrównany z wiekiem emerytalnym.
"Jeżeli chodzi o świadczenia inwalidzkie, one także wymagają całościowego przeanalizowania z punktu widzenia i konstrukcji, wysokości tych świadczeń, ale także lepszego scalenia z ochroną zagwarantowaną w systemie emerytalnym" - zaznaczyła Uścińska.
"Pytając, czy i w jakim zakresie dzisiejsze ustawodawstwo dotyczące zabezpieczenia społecznego daje gwarancję zabezpieczenia socjalnego, w tym materialnego, należy odpowiedzieć, że w znacznym stopniu tak, ale w niektórych działach zabezpieczenia społecznego wymaga ono dalszych zmian" - podsumowała wnioski z przeglądu prezes ZUS.
Autorzy przygotowanych po przeglądzie rekomendacji, do których w poniedziałek dotarła PAP, zaproponowali m.in., aby ZUS stał się jedyną instytucją odpowiedzialną za wszystkie rodzaje ubezpieczeń społecznych - również rolniczych, a także dla funkcjonariuszy, sędziów i prokuratorów. Pozostałe na kontach w OFE środki trafiłyby w 25 proc. na Fundusz Rezerwy Demograficznej, a w 75 proc. na Indywidualne Konta Emerytalne, prowadzone w ramach obecnego tzw. III filara ubezpieczeń społecznych.