Zmiany w październikowych emeryturach. Część osób dostanie tuż przed wyborami
Emerytury w październiku w przypadku wielu świadczeniobiorców nijak przypominać będą te z września. Głównie przez to, że w ubiegłym miesiącu doliczana do świadczenia była tzw. czternastka. Teraz tak dobrze nie będzie, ale część osób może się spodziewać pieniędzy nieco wcześniej.
Zakład Ubezpieczeń Społecznych rozpoczął wypłatę październikowych emerytur. ZUS dostarcza 1., 5., 6., 10., 15., 20. lub 25. dnia każdego miesiąca. Jeśli któryś z terminów wypada w weekend albo święto, świadczenie ma być wypłacone wcześniej.
W październiku, jak zauważył "Fakt", wielkich zmian wymuszonych przez kalendarz nie będzie. W zasadzie dwie, z czego jedna już za nami. Ci, którzy powinni dostać emeryturę pierwszego, otrzymać ją mieli w piątek, czyli 29 września. Początek października wypadł bowiem w niedzielę.
Druga zmiana dotyczy osób, które powinny dostać 15 października. W związku z tym, że termin ten wypada w niedzielę - i to wyborczą - pieniądze emeryci powinni otrzymać w piątek, 13-go.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Walka z inflacją. "Koniec z Bizancjum, koniec z tym rozpasaniem"
Koniec dodatkowych emerytur do marca 2024 r.
"Fakt" ponadto zwraca uwagę, że emeryci otrzymają dużo niższe świadczenia niż we wrześniu. Z oczywistego względu - w ubiegłym miesiącu wypłacane były powiększone o tzw. czternastkę.
Dziennik wyliczył, że np. osoba, która otrzymuje 1000 zł brutto emerytury, we wrześniu dostała 3183,50 zł netto. W październiku wypłata znów zmaleje do 910 zł. Dodajmy, że wrześniowa "czternastka" była ostatnim dodatkiem do świadczenia w tym roku. "Gołe emerytury" przychodzić będą do marca 2024 r.