Zarządy spółek energetycznych za prywatyzacją
Rząd sprzeda część udziałów. Nie wszyscy związkowcy są za.
Rządowe plany prywatyzacyjne są dobrze oceniane przez zarządy prywatyzowanych spółek energetycznych, które potrzebują dużych środków na inwestycje. Ostrożnie do rządowych propozycji podchodzą związki zawodowe.
W latach 2009-2010 rząd chce m.in. częściowo sprzedać udziały w największych grupach energetycznych: PGE i Tauron oraz koncernie naftowym Lotos, całkowicie sprywatyzować poznańską grupę energetyczną Enea i lubelską kopalnię Bogdanka. Sprywatyzowane mają też zostać: Zespół Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin i kopalnie węgla brunatnego: Adamów i Konin.
Jak zapowiedział premierDonald Tusk, rząd chce zachować kontrolę w strategicznych spółkach energetycznych, m.in. PGE, Tauron i Lotos.
Przyjęty we wtorek przez rząd zaktualizowany _ Plan prywatyzacji na lata 2008-2011 _ zakłada przychody z prywatyzacji w wysokości 36,7 mld zł do końca 2010 roku. Zwiększone przychody z prywatyzacji, m.in. spółek energetycznych, są potrzebne ze względu na sytuację budżetową.
W Tauronie popierają prywatyzację
Zarząd i związki grupy Tauron są zadowolone z decyzji rządu, która pozwoli kontynuować rozpoczęte już prace nad debiutem giełdowym spółki.
_ - Jesteśmy zadowoleni, że zapadła decyzja przesądzająca o formie i terminie prywatyzacji naszej spółki _ - powiedział prezes Taurona Dariusz Lubera. Przypomniał, że firma będzie gotowa do debiutu giełdowego w I połowie 2010 r._ Przyjęliśmy strategię korporacyjną, która przewiduje wydanie na inwestycje do 2020 r. prawie 30 mld zł _ - zaznaczył prezes. Ok. 15-18 mld zł z tej kwoty ma trafić na budowę i modernizację mocy wytwórczych, reszta m.in. na energetykę odnawialną i dystrybucję energii.
Prócz innych źródeł, środki na realizację tych planów miały pochodzić z giełdy, gdzie trafiłby mniejszościowy pakiet akcji Taurona. Spółka zakładała pozyskanie w ten sposób równowartości 1 mld euro.
W ostatnich miesiącach resort skarbu państwa planował jednak poszukiwanie dla spółki inwestora strategicznego, czemu sprzeciwiały się m.in. związki. Szef _ Solidarności _ w należącym do grupy Południowym Koncernie Energetycznym Zdzisław Przydatek uznał, że wcześniejsze decyzje ministra skarbu o poszukiwaniu inwestora strategicznego były _ błędne _. _ Jesteśmy przede wszystkim zadowoleni, że rząd wrócił do realizacji programu dla energetyki - tego, co było ustalone z poprzednim rządem i podpisane w ramach zespołu trójstronnego _ - wskazał.
Tauron Polska Energia SA jest drugą co do wielkości grupą energetyczną i liderem pod względem sprzedaży energii. Ubiegłoroczne przychody całej grupy Tauron sięgnęły ok. 12 mld zł; sama spółka matka - Tauron Polska Energia - wypracowała 55,6 mln zł zysku netto.
Grupy energetyczne powstały w grudniu 2006 roku w związku z realizacją rządowego Programu dla elektroenergetyki, zakładającego konsolidację dystrybutorów i wytwórców energii. Celem było stworzenie silnych grup, skutecznie konkurujących na rynkach.
Skarb Państwa ma 100 proc. akcji w Tauronie; jeszcze nie wiadomo, jaki pakiet przeznaczy do sprzedaży. _ Debiut giełdowy Taurona planujemy na wiosnę przyszłego roku. Nie jest jeszcze przesądzone, jaka będzie wartość oferty, kapitał będzie prawdopodobnie podniesiony o przynajmniej 10 proc. _ - powiedział wiceminister skarbu Adam Leszkiewicz. Po debiucie SP planuje też sprzedaż części swojego pakietu akcji Taurona, ale nie podaje jeszcze jego wielkości.
MSP planuje, że w IV kwartale trafi na giełdę Polska Grupa Energetyczna SA, największa z czterech grup (dostarcza prąd dla ok. 5 mln odbiorców). W jej skład wchodzą m.in. dwie kopalnie węgla brunatnego i ponad 40 elektrowni i elektrociepłowni. PGE ma posiadać 51 proc. udziałów w konsorcjum, które wybuduje i będzie eksploatować pierwsze polskie elektrownie jądrowe. 100 proc. akcji spółki należy do SP. Jak zapowiedział minister skarbuAleksander Grad, w 2010 roku SP sprzeda co najmniej 10 proc. akcji PGE.
W Enei związkowcy mówią stop prywatyzacji
Jeszcze w br. całkowicie sprywatyzowana ma być grupa Enea (SP ma 76,48 proc. akcji), dystrybuująca energię elektryczną w północno-zachodniej części kraju. Jej udział w krajowym rynku energii elektrycznej - to 15 proc.; sprzedaje ona prąd niemal 2,5 mln klientów. Do Enei należy m.in. Elektrownia Kozienice.
W wyniku ubiegłorocznej emisji akcji szwedzki koncern energetyczny Vattenfall objął 18,7 proc. udziałów w Enei. Na drugą połowę roku resort skarbu zaplanował drugi etap prywatyzacji spółki; pod koniec lipca MSP zaprosiło do negocjacji przy zakupie 67,05 proc. akcji. Do jutra zainteresowane podmioty mogą zgłaszać chęć udziału w negocjacjach.
W ocenie zakładowych związków Enei, prywatyzacja spółki to _ politycznie i strategicznie bardzo zła decyzja _. _ Państwa ościenne nie wysprzedają tego typu podmiotów gospodarczych (...). Energetyka jest filarem gospodarki, więc nie traćmy kontroli nad tym sektorem _ - powiedział Janusz Śniadecki, przewodniczący Kolegium Związków Zawodowych Grupy Kapitałowej Enea SA.
Od 7 sierpnia w Grupie Enea jest pogotowie strajkowe; pracownicy i związek zawodowy Solidarność nie zgadzają się na prywatyzację proponowaną przez ministra skarbu.
Związkowcy liczą na zmianę formy prywatyzacji. Ich zdaniem dobrym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie Enei na giełdę i sprzedaż pakietu mniejszościowego. Podejrzewają, że Grupa Enea zostanie sprzedana Vattenfallowi.
W gdańskiej Energii SA i w Lotosie za prywatyzacją
Energa SA (w całości należy do SP) jest liderem w produkcji energii ze źródeł odnawialnych. Dostarcza prąd 7,3 mln odbiorców na północy i w centrum kraju. W lipcu rozpoczęła rozmowy z bankami nt. finansowania programu inwestycyjnego - chodzi o ponad 1 mld zł. Do 2015 roku spółka chce zainwestować ok. 20 mld zł.
W ocenie zarządu, wejście na GPW jest dobrym sposobem na pozyskanie kapitału. Wiceminister skarbu Adam Leszkiewicz powiedział, że SP zamierza sprzedać inwestorowi branżowemu w trybie negocjacji 85 proc. udziałów w Enerdze - w przyszłym roku. Resort rozpoczął już proces poszukiwania doradcy prywatyzacyjnego. Jak powiedział szef komisji zakładowej _ S _ w spółce Energa-Operator w Płocku, Paweł Podgórski, związkowcy _ generalnie nie są przeciwni prywatyzacji _, ale chcą poznać konkrety dot. ścieżki prywatyzacyjnej spółki.
W skład Grupy Kapitałowej Lotos SA wchodzi kilkanaście spółek. W 2008 roku Grupa odnotowała 389 mln zysku netto. SP ma 63,97 proc. akcji, a w 2010 roku chce sprzedać 13-proc. pakiet. Resort przygotowuje harmonogram sprzedaży dla spółki. W 2005 r. MSP dokapitalizowało Lotos akcjami Petrobalticu i rafinerii południowych i ten pakiet chce sprzedać.
_ - Dopóki Skarb Państwa będzie miał kontrolę nad firmą, to nie ma się o co niepokoić. Na pewno nie planujemy żadnej akcji protestacyjnej _ - powiedział przewodniczący Międzyzakładowego Związku Zawodowego Pracowników Ruchu Ciągłego Grupy Lotos, Kazimierz Trębacz. To największa organizacja związkowa w GL, zrzeszająca ok. 380 członków.
| Czytaj w Money.pl | |
|---|---|
![]() |
*Megaprywatyzacja. Kto kupi KGHM? * Jeśli Skarb Państwa pozbędzie się swoich pakietów spółek z GPW zyska na tym 17,5 mld złotych. O realizację planów będzie jednak ciężko. Czytaj w Money.pl |

