Pracownia chleba z prawdziwymi, rzemieślniczymi wypiekami na zakwasie, w całości produkowanymi na miejscu. To pomysł na biznes Matyldy Kustry i Marty Baczyńskiej-Kaczmarek, właścicielek firmy "Bread Morning" z warszawskich Kabat. - Nasza mała piekarnia jest alternatywą dla pieczywa odmrażanego i masowego - podkreślają wspólniczki, które postanowiły rzucić wyzwanie okolicznym dyskontom. Zobacz nowy odcinek programu "Pomysł na biznes".
W ofercie "Bread Morning" znajdziemy tradycyjne wyroby, takie jak chleby żytnie, pszenne, orkiszowe, z płaskurki czy samopszy. Największym zainteresowaniem cieszą się jednak te z nietypowymi dodatkami - wędzonym serem i jalapeno, boczkiem, orzechami włoskimi czy żurawiną. Ceny? Od złotówki za bułkę po 14 zł za najdroższy chleb.
Skąd pomysł na taki biznes? - Z potrzeby. Byłam na wakacjach we Francji, po powrocie brakowało mi w Polsce równie smacznego pieczywa. Pierwsze próby z bagietkami podejmowałam w domu - wspomina Matylda Kustra.
- Z wykształcenia jestem tłumaczką języka litewskiego. Zrezygnowałam z tego na rzecz chlebów. Podobnie było z moją wspólniczką i znajomą z kooperatywy Martą, która porzuciła pracę w korporacji - dodaje. Właścicielki zainwestowały w swój biznes ok. 100 tys. zł. To wartość adaptacji lokalu, zakupu pieca i pozostałego sprzętu. Jak podkreślają wspólniczki, "sklepów z chlebem" jest mnóstwo, a tego typu miejsc - zaledwie trzy w całej Warszawie. Pomysł chwycił, a firma w pierwszym miesiącu działalności sprzedała kilka tysięcy sztuk pieczywa.
Prowadzisz ciekawą działalność gospodarczą? Napisz do nas: *pomyslnabiznes@grupawp.pl *