Jan Długi
/ 88.220.36.* / 2011-02-28 09:24
Ja też głosowałem na PO i podobnie jak Pan - już nie zagłosuję. Mam już swoje lata, zdążyłem więc sporo przeżyć. Poznałem tzw demokrację socjalistyczną, teraz od przeszło 20 lat poznaję "prawdziwą" demokrację. Po wielu latach moja naiwna wiara w dobre intencje i uczciwość polityków legła w gruzach. Doszedłem do przekonania, że przedwyborcze deklaracje mają jeden cel - dorwanie się do władzy, a w konsekwencji wysokie apanaże i możliwość sterowania ludźmi, co działa na "wybrańców narodu" jak narkotyk narkotyk. Dzień po wyborach nasi faworyci mają rzucone obietnice w nosie albo jeszcze niżej.
Jak zwykle pójdę na wybory, jednak na karcie do głosowania z pełną świadomością postawię krzyżyk przy każdym kandydacie, bowiem wszyscy oni mają piękne hasła wyborcze. Nic to, że mój głos będzie nieważny, ale za to będę miał przeświadczenie, że spełniłem swój obywatelski obowiązek. Na dodatek utwierdzę się w przekonaniu, że zostałem odnotowany na liście wyborczej i nikt nie będzie mógł tego zrobić za mnie.