"Ustawa mówi także o spłacie pozostałych wierzycieli - armatorów i kooperantów" - no tak, bo polska to taki szczególny kraj, gdzie wszystko załatwia się ustawą, bo przecież nienormalny byłby kraj, w którym obowiązuje PRAWO i dotyczy one wszystkich. Ciekawe, kto zarobi najwięcej na upadłości stoczni? idę o zakład, że związkowcy i politrucy kontrolujący kooperantów, a stracą jak zwykle podatnicy. A co dalej? Kolejna stocznia powstanie i znowu podatnicy wpompują w nią miliardy - bo przecież stoczniowcy i związkowcy muszą gdzieś być zatrudnieni, przecież do pracy w markecie nie pójdą, co nie? Politrucy też się nie uwłaszczą wtedy.