Jak zainwestować USD, żeby ich nie przewalutować na PLN?
Witam,
Mam pewną sumę USD obecnie zgromadzoną na lokacie w PEKAO s.a.
Na lokacie te pieniądze właściwie się marnują, odsetki są po prostu śmieszne.
Chcę tę kwotę przenieść do funduszu inwestycyjnego obligacji, żeby przynajmniej nominalna kwota w dolarach przynosiła zysk.
W związku z tym szukam Funduszu Obligacji na który mógłby wpłacać bezpośrednio USD i którego jednostki byłyby wyrażane w tejże walucie.
Który fundusz doradzacie?
Mam jeszcze pytanie... jakie mam możliwości wpłaty dolarów na fundusz, tak, żeby nie dokonywać przewalutowania na PLN i ponownie na USD? Czy ktoś się orientuje czy np. likwidując wspomnianą lokatę mogę złożyć w PEKAO dyspozycję przelewu środków na konto funduszu? Czy będę musiał wypłacić gotówkę?
Czy jest możliwość inwestycji walutowych poprzez SFI mBanku?
Nie miałem do tej pory do czynienia z przelewani walutowymi, stąd może banalne pytania. Proszę jednak o rzetelne odpowiedzi.
jowa
/ 213.77.7.* / 2007-09-25 13:50
A czy słyszałeś o funduszach zagraniczych Fortis Banku pod nazwą Fortis L Fund. Tam wpłacasz i wypłacsz bezpośrednio w USD. Dodatkowo co roku dostajesz dywidendę stanowiącą część zysku zwolnioną z podatku "Belki". Ich azjatycjki fundusz zarobił w tym roku już ok. 30%. Mają też fundusze obligacyjne, stabilnego wzrostu itp. generalnie pełen wachlarz od bardzo ryzykownych do dość bezpiecznych;
miki3d
/ 91.142.207.* / 2007-09-24 14:30
Sa na rynku findusze polskie, inwestujące w walutach. Tutaj ofertę obligacyjnych funduszy ma Pioneer Pekao. Jest też na rynku dużo zagranicznych funduszy, mam tu na myśli Franklina Tepletona i Black Rock ML.
W obu przypadkach wpłacając będziesz robił przelew walutowy ze swojego konta, bez konieczności przewalutowywania. Pamiętaj jednak, że przelew walutowy jest droższy niż złotówkowy. W Pekao SA zapłacisz 22 PLN + 0.5% kwoty przelewu.
Dziękuję za odpowiedź.
Koszt przelewu jest rzeczywiście ma pewne znaczenie. Jednakże patrząc na dzisiejszą tabelę skupu/sprzedaży USD w tymże PEKAO na operacji sprzedaży USD a następnie wykonaniu przelewu złotówkowego na fundusz denominowany (tak to się nazywa?) w USD - co wiązało by się koniecznością ponownego kupna dolarów - straciłbym 5% (dziś skup USD w pekao po 2.60zł/USD, a sprzedaż po 2.73zł/USD) . Przy kwocie, którą dysponuję, 22zł za przelew nie będzie stanowiło problemu.
Muszę się jeszcze zastanowić nad wyborem konkretnego funduszu i zweryfikować pogląd, czy na pewno chcę obligacyjny, czy coś bardziej zyskownego. W każdym razie czasu i tak trochę mam, bo z ostateczną decyzją chcę zaczekać do wyklarowania się sytuacji w amerykańskiej gospodarce.
pchelek
/ 2007-09-25 19:02
/
Tysiącznik na forum
Black Rock - fundusz Mining - 70 % wzrostu, Gold - 60, Dragon 45, Latin America 60 itd - inwestycje w dolarach
miki3d
/ 91.142.207.* / 2007-09-24 23:24
Proszę bardzo. Zazwyczaj standardowe kursy walut w bankach są znacznie mniej korzystne niż w kantorach. Tym nie mniej przy większych kwotach i tu, i tu mozna negocjować. Natomiast co do wyboru konkretnego funduszu zagranicznego chętnie pogadam na maila.
z doskoku
/ 83.31.234.* / 2007-09-25 10:57
spread jest większy niż podano . Nie mniej jeżeli Wilk chce policzyć dla sportu stratę względną (no bo nie zyskał) to powinien przeliczyć jaki był kurs USD do PLN w dniu w którym zakładał lokatę - był 3,1 ? Albo kurs USD do EURO bo to co sie dzieje z USD do Euro to najstarsze bizony nie pamiatają . No i potem ile by zyskał gdyby zlote z kursu 3,1 ulokował np we wrzesniu 06 r na funduszu zrównoważonym
E, na tych dolarach to strata jest bardzo duża. One były na tej lokacie jeszcze przed tym, jak się Unii Euro przyśniło.
Dopiero teraz niestety zostały mi przekazane i mogę z nimi cokolwiek zrobić.
Bolesław Rączka
/ 212.2.101.* / 2007-09-25 15:12
Jest wiele funduszy walutowych np.SKANDIA -FUNDUSZE ZAGRANICZNE.
np.ML5/2,ML6/2,TEMP3/2,TEMP4/2 i wiele innych gdzie przeliczą średnim kursem przy wpłacie jak i przy wypłacie.AKTUALNE DANE .WWW .SKANDIA.PL
Mżna mieć portfel z wielu funduszy.
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i
poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie
odpowiedzialności.