barakuda
/ 2007-05-25 14:57
/
Uznany Gracz Giełdowy - przez aklamację
A co tam ... i ja sobie coś wkleję...
25.5.Warszawa (PAP) - Łódzka spółka odzieżowa Próchnik, zgodnie z
programem motywacyjnym uchwalonym przez WZA, stara się, by na
koniec 2007 roku dojść do 1,5 mln zł zysku netto. W drugim
kwartale obserwuje wzrost sprzedaży porównywalny do tego z
pierwszych trzech miesięcy 2007 roku - poinformował w piątek PAP
wiceprezes spółki Mikołaj Habit.
"W drugim kwartale obserwujemy kontynuację wzrostu sprzedaży na
poziomie porównywalnym z pierwszym kwartałem, ale przy wyższych
marżach. Jeżeli chodzi o cały 2007 rok, nie mogę zgodnie z
przepisami podać oczekiwanego przez nas wyniku finansowego,
natomiast WZA uchwaliło program motywacyjny dla kluczowych
pracowników spółki, którego uruchomienie jest uzależnione od
osiągnięcia 1,5 mln zysku netto. Staramy się ten cel realizować" -
powiedział PAP Habit.
Decyzję w sprawie programu motywacyjnego dla pracowników
Próchnika podjęło WZA spółki 19 grudnia 2006 roku.
Habit podkreślił, że wyniki w pierwszym kwartale 2007 roku były
najlepszymi wynikami zarówno pod względem przychodów, jak i wyniku
finansowego netto za pierwszy kwartał od 2000 roku, czyli
najlepsze od siedmiu lat.
"Niestety zanotowaliśmy niewielką stratę netto, wynikającą w
większości z rezerw, które musieliśmy utworzyć" - powiedział.
W pierwszym kwartale 2007 roku Próchnik miał 318.000 zł straty
netto, 1,1 mln zł straty operacyjnej i 5,5 mln zł przychodów. W
analogicznym okresie 2006 roku było to odpowiednio: 869.000 zł,
933.000 zł i 3,3 mln zł.
W całym 2006 roku spółka miała 4,3 straty netto, 4,7 mln zł na
poziomie operacyjnym i 17,8 mln zł przychodów.
Próchnik chce mieć do końca 2007 roku około 25 salonów w Polsce.
"Aktualnie jest 19 salonów w Polsce i jeden na Ukrainie. W
najbliższych tygodniach uruchamiamy następny salon w Gliwicach. Do
końca roku powinno być około 25 salonów w Polsce" - powiedział
Habit.
"Na Ukrainie jesteśmy na końcowym etapie negocjacji z dwoma
centrami handlowymi, które planowo otwierają się pod koniec roku" -
dodał.
W zależności od metrażu salonu koszt wraz z zatowarowaniem może
wynieść do 400.000 zł. Habit zauważył, że wielkość salonów
Próchnika waha się od 100 do 200 m kw.
"Na +rozkręcenie się+, czyli na uzyskiwanie zadowalających
przychodów przeciętnie salon potrzebuje od kilku miesięcy do pół
roku. Nie liczę tutaj zwrotu poniesionych nakładów. Na to trzeba
poczekać trochę ponad rok" - powiedział Habit.
Spółka ma w ofercie dwie bazowe kolekcje, czyli wiosna/lato i
jesień/zima, natomiast w trakcie trwania tych sezonów kolekcje
uzupełniane są dodatkowo, zwłaszcza jeżeli chodzi o koszule i
krawaty.
"Główną nowością na lato jest asortyment weekendowy, czyli
nieformalne marynarki, spodnie, koszule z krótkim rękawem i
koszulki polo. Na jesień nowością będzie osobna kolekcja
przygotowana przez naszego projektanta Alessandro Martinetto,
która znacznie urozmaici naszą ofertę" - powiedział wiceprezes
spółki.
Habit poinformował PAP, że spółka nie rozważa obecnie żadnych
przejęć, ani też nie prowadzi rozmów w sprawie ewentualnej
konsolidacji.
"Nie wykluczamy jednak takiego toru rozwoju i jesteśmy otwarci na
wiele form współpracy" - powiedział.
Ewa Gajduszewska (PAP)
gaj/ osz/