Robert Roy Mc Gregor
/ 178.235.146.* / 2011-05-07 17:20
Zwiększenie podatków i tak już wono sunacej gospodarki (VAT, zabór wkładów emerytalnych z OFE, itp) to łatwizna. Gorzej jest uporządkować kwestię pracy "świetych krów PRL-u". Problem w tym , ze same te "krowy" nie dostrzegają o co tak naprawdę winny walczyć... czy o emeryture dla młodych "byków", czy o godne warunki i godną zapłatę za dobrze wykonywana pracę.
TU I TERAZ JAK W USA DOSTAJESZ ZA PRACĘ I WYNIKI A NIE ZA PRZETRZYMANIE DO EMERYTURKI... Obecna praca MUNDUROWYCH na przykładzie POLSKIEJ Policji to markowanie roboty, organizacja robiona pod utrzymanie nikomu nie potrzebnych i rozbudowanych scentralizowanych administracji komend, to klęska i zaprzepaszczenie dorobku Min. Kozłowskiego i Min. Milczanowskiego - ukrywanie za wszelką cenę prawdziwych wskaźników np. komenda na Malczewskiego - Mokotów W-wa jako jedyna zbiera do protokołu zawiadomienia o wykroczeniach i przestęstwach z obszaru zamieszkałego przez 0,5 mln ludzi - efekt, 2 godziny czekania nawet przy pustej poczekalni, bo koledzy muszą działać jeszcze w bieżących śledztwach, a szfowie chcą mieć dobre wskaźniki (premie) czyli obywatel nie zgłosi rozboju i kradzieży ani zastraszania bo nie będzie czekał 2 godz. a potem i tak dostanie świstek o umorzeniu.... Taka organizacja to łatwizna , wirtualne wyniki komend, całkowite wypaczenie pracy komisariatów w podległych rewirach, gdzie mające wspierać pracę kol. w papierkach ładne policjantki malują pazurki a chłopcy skaczą wokół nich zamist iść na rewir..., niemal całkowita alienacja dzielnicowych od lokalnej społeczności, dzielnicowych co to w dzielnicy są 2 dni w tyg. a reszta w innych służbach patrolowych... Do tego dochodzą waruki socjalne przyjezdnych - 75%, po 4 wynajmują pokoje, żadnej szansy na stabilizację rodzinną , degeneracja w hotelach, łatwa skłonnośc do brania łapówek czy wrecz współpraca ze swiatem przestępczym - vide Mokotów rok wstecz...
Toak samo jest w BOR. Koledzy za służbę i czasem nadstawianie własnej piersi czy obrywu od rosjan po ryju jak tyko wyjda poza ambasade, dosdtają gówniane pieniądze. Ale emerytura to już jak dla ministra 6 patoli na łba. I tylko zal patrzeć na kol. z rodzinami jak muszą dorabiać na placówkach by utrymać jako taki standard życia... to dorabianie to bardzo często handel informacjami czy zwykła zdrada...
Boli, że "byki" jeszcze z z PRL-u od Gawora i innych biorą jeszcze większe pieniadze za łamanie nam karków... Boli także, że niemal całe wierne RP i Min. Andrzejowi Milczanowskiemu składy UOP, wywalone w sowieckim odwecie przez naszych czerwonych zdrajców na bruk, pozostają bez szans na emeryturę a przecież to im i Milczanowskiemu salutowatowała FSB za lanie jakie od nas dostali ...