ehhh niektórzy zawsze będą tępi mieszkanie 60m2 w wawie około 500-600 tyś gdyby ktoś miał rzeczywiście taką kasę na inwestycje to pierwsza z brzegu lokata da rocznie 35-40tys zysku więc po co inwestycja w mieszkanie (ryzyko) a jeśli mieszkania przestają być przedmiotem inwestycji to pozostaje tylko jeden ruch w dół oczywiście, to samo stało się w USA, Hiszpanii, Anglii a nawet całkiem blisko w Czechach nie wspominając już o Japonii scenariusz stary jak świat . porada dla kupujących cena zakupu = cena za najem za 10-12 lat(jeśli nie wierzycie sprawdźcie na necie Niemcy, Francja, Hiszpania, USA) , obecnie cena zakupu w Polsce = cena za najem za 30-50 lat!

I znow będzie pole do popisu jesli ceny spadna to ja kupuje mieszkanie na inwestycje….

Barabasz: taaaaa, ale jak ceny spadnom to vtedy skonczy popyt v gore, co nie? i bedzie boom mieszkaniovy znov. a jak skoczy popyt, to zvieksza sie ceny i za pare lat bedzie jak vczesniej.

a w Łodzi 8 km od centrum 4650 m2 pozdrawiam

O czym Ty mowisz, czlowieniu :D ? Jakie kilkanascie tysi za metr, to gdzie Ty chcesz mieszkac? Jeśli w jakies rezydencji w centrum to nie dziw sie i nie spodziewaj ze ceny spadna tak drastycznie, ze bedzie promocja i wyprzedaz od 6 tysi, takie rzeczy to tylko w erze :D A teraz spokojnie można znalezc rozsadne lokum za niewielka cene tylko trzeba umiec szukac (dalej od centrum). od 6 tysi kupisz na przyklad albo w ostoi wilanow w niskiej zabudowie, albo na bialolece osiedle derby, chociaz bialoleka to akurat troche z dala od cywilizacji. A skoro teraz można kupic za tyle, to znaczy ze po spadku cen bedzie jeszcze taniej i w ogole wszyscy będą szczesliwi.

@yarooo: Tak, widziałam, billboardy z napisem „jest dobrze, nie mamy mieszkań, a moglibyśmy nie mieć nic” czy jakoś tak.

To, że mieszkania są przeszacowane nikogo nie trzeba przekonywać, ale kwestia jaką cenę zaakceptuje rynek. Np. średnia cena nowego mieszkania w Wawie to ok. 8000zł (nie w Centrum oczywiście), czy jak spadnie do 6000 zł nie zacznie się nowy boom?! Ci co teraz wyczekują znowu rzucą się do zakupów. Jaka będzie koniunktura gospodarcza? Mam nadzieję, że spadną do 5000-6000zł.

Dokladna powtorka poprzedniej depresji. Banki Centralne napedzily ta sztuczna koniunkture emisja pieniadza (dokladnie kredytu), a jak nikt w to juz nie wierzy to booooooooooooooooom.
Banka pekla. Nie ma juz funduszy hedgingowych, zadluzonych 50:1, pompujacych polskie akcje czy nieruchomosci. Wiec m2 wroci do historycznych norm, a oznacza to wartosc mieszkania 3x roczne zarobki rodziny lub 100 czynszow. Przeliczcie sami wartosc swoich mieszkan no nie wyzywajcie mnie od idiotow.
Wlasnie kupilem na Florydzie wpanialy dom, 1000m2 plus 3 garaze 600m2. Cena $800tys. Kredyt pod 6% a inflacja min 15%. Cena m2 wyszla $500. Tu sa takie ceny i takie ceny beda w Europie, na co niecierpliwie czekam jak mi sie marzy dom w Hiszpanii. Zal mi, ze mimo ze bylo to tak oczywiste, ludzie wpadli w sidla tej pulapki. Ci mlodzi ludzie na 50 letnim kredycie to prawdziwa bomba zegarowa. Ludzie uciekajcie od akcji, nieruchomosci i uwaga ....... od bankow. Te co daja najwiekszy %, pierwsze padna. To klasyczna deflacja, tak jak z podrecznika do ekonomi. Boooooooooooooooom i nie ma kasy. Ta kasa to bylo wirtualne wpisanie zer, wszyscy mysleli ze sa bogatsi. Boooooooooooooooooom!!!! I nie ma. Tylko zloto i to pod poduszke.
Pozdrowienia dla "geniusza" finansow "Profesora" Balcerowicza. Maestro ales Pan posadzil swoich uczniow w dlugi.
ps. fotki mojego domu-za $500/m2=1000zl/m2
www.previewfirst.com/mls/photos/15058