Panie Ministrze Mirosławie Barszcz !!! Niech Pan otworzy oczy i przestanie się mścić na swoich rodakach pracujących za granicą!!! czy zostali ukarani za to, że sami poszukali sobie pracy za najczęściej minimalną stawkę z dala od rodziny, znajomych, kraju, czasem kątem na pokoju kulkuosobowym ? nie zarabiają tysiące funtów -jak Pan uważa, pomagają rodzinom w kraju i co, za to są ukarani? Niech Pan się modli, żeby Pańską rodzinę nie spotkał taki sam los, żeby nie musiała zapłacić haraczu polskiemu US.Jako matka życzę Panu, żeby Pan doświadczył uczucia goryczy i poniżenia jaki zgotował nasz "kochany" Rząd, który nie chce widzieć dyskryminacji swoich obywateli, nie stoi w jego obronie, nie robi nic żeby naprawić błędy swoich poprzedników. No tak, a skąd wziąć fundusze na sejmowe wynagrodzenia ??? niech głupi rodak zapłaci haracz !. A Pan płaci podatek, Panie Ministrze ?

JEST PROSTE ROZWIAZANIE - POLSKA POWINNA BYC POD JURYSDYKCJA BRYTYJSKA LUB NIEMIECKA. JAK NAJSZYBCIEJ!!!!!!!!!!!!

Przykra sprawa. Polska pobiera haracz od osób, które z konieczności wyjeżdzają z kraju, bo tu nie ma dla nich pracy i nie mają za co żyć. To skandal. Mówi się, że w Polsce nie ma bezrobocia. Może i tak, ale kto zdecyduje się na pracę za 450-600 zł miesięcznie biorąc pod uwagę dzisiejsze koszty utrzymania? Moim zdaniem młodzi ludzie powinni aktywniej przeciwstawiać się określonym działaniom lub zaniechaniom polityków, np.poprzez aktywny udział w organizacjach. Tylko wtedy będzie nadzieja, że mamy wpływ na to co się dzieje wokół nas.