MOJ TATA ZMARL PRZED SWIETAMI BOZEGO NARODZENIA. Reader Digest przyczynil sie w znacznym stopniu do jego przedwczesnej smierci. To banda oszustow i naciagaczy!!!!!!
Pisze to jako przestroge dla wszystkich ludzi, ktorzy wplatali sie w siec tego wydawnictwa, jak w pajeczyne i podobnie jak moj kochany i uczciwy tata zawierzyli i zainwestowali spora sume pieniedzy w niepotrzebne im ksiazki, aby wziasc udzial i wygrac w loterii(najpierw 24, potem 25.... itd). Moja nienawisc jest olbrzymia i napewno nie zaprzestane na tym wpisie, chetnie dolacze sie do kazdego pozwu zbiorowego i udostepnie wszystkie zebrane dokumenty. Mam cala historie i korespondencje z tymi oszustami. Moj tata byl po operacji nowotwora, walczyl w szpitalu o zycie, jak wrocil do domu to zastaly do gory listow z grozbami i pogrozkami, z windykacji, ostatnie wezwania....itp. Jak w tym mogl sie odnalezc, jaka mial szanse wyzdrowiec i cieszyc sie zyciem? Mam jego wpisy i komentarze przygnebienia na tej korespondencji. Wyslal im nawet tlumaczenie, ze nie mogl placic...nie pomoglo. Nie daly mu te hieny spokoju, ponaglali do zaplaty i kusili, ze jest klientem roku i bardzo wysokie ma szanse na wygrana. Wszystkich pracownikow tego wydawnictwa nalezaloby za to rozliczyc, ludzie bezduszni. Nabieraja sie najczesciej osoby starsze, ktore nie maja wgladu na jaka skale sa te oszustwa (nie posiadaja komputera, mozliwosci wejscia na forum). Jako corka zarzucam sobie, ze nie zbadalam tematu wczesniej. Mieszkam bardzo daleko. Dopiero po smierci ojca, przeanalizowalam jego korespondencje i przestraszylo mnie, ze bylo to na taka skale. Nie moglam go ostrzec wczesniej i uchronic od rozczarowania i zawalu, ale moge to zrobic dla WAS. Chociazby dla jednej osoby, ktora sie tym przejmie i ostrzeze innych, warto napisac. Taty juz mi nikt nie zwroci, a zal pozostal.