Kenobi
/ 2007-09-11 18:22
/
Uznany malkontent giełdowy
Nie wyrażaj się tak o kimś, kto pisze całkiem do rzeczy, a że nie zgadza się to z Twoją pozycją, to nie oznacza jeszcze, że nie ma racji w tym co pisze, bo z jego tekstów wypływa rzetelna wiedza i dość dobre wyczucie sytuacji, a przede wszystkim nie czaruje, tak jak większość, co się oczywiście niewielu podoba, bo oni mogą czytać tylko o wzrostach, żeby utwierdzoć sie w przekonaniu, jakimi to dobrymi są inwestorami. Zawsze jak tracić, to w grupie raźniej, ale marna to satysfakcja, ja wolę więcej słyszeć o zagrożeniach, bo te czają się za węgłem i uderzają znienacka. Czasy, kiedy tylko rosło praktycznie wszystko, przez co namnożyło sie fachowców od giełdy po dwóch transakcjach, należą do przeszłości.