I nie dziwota. Za wysokie ceny, w tym za wysoka akcyza. Plus kombinacje z odliczaniem
VAT od ceny auta i paliwa. Po cholerę to różnicować, jakie auto kupuje firma??? Jak kupuje to znaczy musi, bo inaczej by nie kupiła!!! Przecież na tym cierpi sam fiskus (mniejsza sprzedaż=mniejsze zarobki handlarzy=mniejsze zatrudnienie=mniejsze podatki)!Zatem Minister Finansów i (p)osłowie mają to, co chcieli uzyskać. Tylko gdzie ci ludzie mają rozum???