Tornado
/ 79.162.140.* / 2009-11-10 00:33
W ciągu 4,6 miliardów lat od narodzin Słońca jego jasność wzrosła o 33%, zaś promień o 6%. A co do straszenia ludzi podniesieniem poziomu wód oceanów w najbliższych dziesięcioleciach o ponad 3 metry, to sytuacja wyglądała i wygląda następująco:
Na ziemi mieliśmy okresy naprzemienne; długie okresy zlodowaceń (trwające od kilkudziesięciu do kilkuset tysięcy lat) i znacznie krótsze ciepłe okresy międzylodowcowe (trwające 9-12 tys. lat) następują cyklicznie po sobie. W ciągu ostatnich 850 tys. lat było 7 lub 8 takich cykli. Pomiędzy fazą zimną i ciepłą cyklu różnica temperatur wynosi 3-5 °C. Obecna faza ciepła trwa już około 10 700 lat, więc nie można wykluczyć, że wkrótce zaczniemy wchodzić w nową epokę lodową. Nie wiemy, czy nie nastąpi to np. w ciągu najbliższych 100 lat., czy wcześniej. Rosyjski profesor Michaił Budyko, jeden z najwybitniejszych klimatologów, uważa, że to nowe zlodowacenie będzie całkowite, co znaczy, że obejmie całą Ziemię, a oceany zamarzną aż do dna. Zginie całe życie i nigdy już nie nastąpi powrót do fazy ciepłej. Nie wszyscy podzielają tą prognozę. Oparta jest bowiem na założeniu, że naturalne wydzielanie CO2 z wnętrza Ziemi ulega obecnie znacznemu ograniczeniu, na co nie ma wystarczających dowodów.