miras67
/ 84.10.172.* / 2015-11-05 22:14
Po upadku komuny mieliśmy ponad 120 tyś urzędników i już wtedy obiecywano walkę z biurokracją. Ale geniusze z post solidarności wprowadzili politykę "prorodzinną" Trzeba było załatwić pracę swoim najbliższym, siostry, bracia, synowie, córki itp. nie pójdą przecież do łopaty. Tak więc głąb, czy nie głąb sadzali ich za biurkiem, dawali komputer drukarkę i sporą pensję wraz z dodatkami. Teraz mamy tych śmierdzących nierobów już prawie pół miliona!!! A niebawem dojdzie znowu kilka tysięcy nowych, bo przecież mamy nową władzę...I w ten właśnie sposób przejadamy majątek narodowy, gdzie znowu za kilka lat zabiorą nam drugą połowę funduszy emerytalnych, żeby ratować finanse biurokratycznego państwa. Brawo pani Claudio, zabrać tym p****** stołkom 13-tki, bo przecież nie przynoszą dochodu z produkcji... Nie rentowne kopalnie to wszyscy by chcieli zamykać, a czy stać nas na utrzymywanie pół
milionowej armii urzędasów???