Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|

Giełdy i waluty stabilne. Kwiecień: "Rynki ignorują ryzyko geopolityczne"

1
Podziel się:

Długi weekend przyniósł uspokojenie na rynkach finansowych, choć konflikt na Bliskim Wschodzie wcale nie przygasł. Eksperci oceniają, że czeka nas dłuższy okres napięcia, ale bez przesilenia, co daje oddech inwestorom.

Sytuacja na Bliskim Wschodzie jest napięta.
Sytuacja na Bliskim Wschodzie jest napięta. (East News, SS MIRZA/AFP/East News)

Przed długim weekendem sytuacja na warszawskiej giełdzie nie wyglądała dobrze. Akcje największych spółek wyraźnie traciły w związku z obawami dotyczącymi sytuacji w Iranie. Traciła również polska waluta. Przynajmniej chwilowo sytuacja wydaje się być opanowana.

We wtorek, po powrocie inwestorów z długiego weekendu nastroje są lepsze. Nie można mówić o wielkim optymizmie, ale po rozpoczęciu sesji na GPW bilans wychodził mniej więcej na zero. Na lekkim plusie były za to notowania na innych największych giełdach Europy.

Mocniejszych ruchów nie widać też na walutach. Euro wyceniane jest na 4,23 zł, dolar kosztuje 3,78 zł, a frank szwajcarski 3,90 zł.

Zobacz także: Program atomowy Iranu. Władze pokazują nagranie

- Inwestorzy wyszli z założenia, że czeka nas dłuższy okres napięcia, ale bez przesilenia - ocenia sytuację Przemysław Kwiecień, główny ekonomista Domu Maklerskiego XTB. Zauważa, że ceny ropy na początku wczorajszego handlu były najwyższe od maja ubiegłego roku, ale potem spadały. Z kolei notowania na Wall Street znów są w okolicach historycznych maksimów, co pokazuje, że inwestorzy zachowują zimną krew.

Sugeruje, że pretekstem do poprawy sytuacji rynkowej były dane, które w niektórych przypadkach wypadły znacznie powyżej oczekiwań. Mowa o finalnych wskaźnikach koniunktury w usługach w grudniu, które dla Europy i USA zostały znacznie skorygowane w górę.

- To mogło utwierdzić inwestorów w przekonaniu, że okres dekoniunktury się kończy, przynajmniej na razie - wskazuje Przemysław Kwiecień.

Dodaje jednak, by zachować czujność, bo napięcie na linii USA - Iran pozostaje ogromne.

- Teheran uznał Pentagon za organizację terrorystyczną, zaś same USA nie dają jasnych sygnałów, co do dalszych planów. Wczoraj mylnie wysłany został list o wycofaniu się z Iraku, co później amerykańscy urzędnicy dementowali. Prawda jest taka, że nie można do końca wykluczyć eskalacji konfliktu nawet w krótkim terminie. Nastroje w samym Iranie są bardzo wzburzone - podkreśla ekspert.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

giełda
waluty
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(1)
jerzybydło
4 lata temu
AJ-waj , aj -waj a już myśleli ż e po AMERYCE !!!