Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Mateusz Lubiński
|
aktualizacja

Po czarnym piątku czeka nas czarny poniedziałek? Bardzo zła sytuacja na rynkach finansowych

39
Podziel się:

Kontrakty futures na główne amerykańskie indeksy w poniedziałek rano nieco wzrosły, ale pytanie, czy rynek odbije się po wyjątkowo fatalnym piątku, na pewno pozostaje otwarte. Amerykańskie giełdy, podobnie jak dwa poprzednie kwartały, zakończyły trzeci kwartał 2022 r. ze stratą. Tak zła passa nie zdarzyła się od światowego kryzysu w 2009 r., dodatkowo bardzo źle wygląda sytuacja na rynku obligacji. Wyjątkowy stres odczuwają instytucje finansowe na całym świecie, a w poważnych tarapatach ma być m.in. Credit Suisse.

Po czarnym piątku czeka nas czarny poniedziałek? Bardzo zła sytuacja na rynkach finansowych
Pierwsza połowa 2022 r. była dla rynków finansowych bardzo zła, a druga może być nawet gorsza (Adobe Stock, Jan Christopher Becke)

Amerykański bank centralny (Fed) stara się stłumić inflację, która we wrześniu wyniosła za oceanem 8,3 proc. Z tej przyczyny Fed dokonał w 2022 r. wyjątkowo gwałtownej serii podwyżek stóp procentowych. To w zgodnej opinii ekspertów główny powód kurczenia się wyceny giełdowych spółek. Z tego samego powodu załamał się rynek obligacji, co przerwało serię 40 lat wzrostów.

W komentarzach powraca popularny motyw, że szef Fedu Jerome Powell nie zatrzyma się, "aż coś pęknie". Amerykański bank centralny na razie nie dostarcza paliwa zwolennikom opozycyjnej teorii, że lada moment Fed dokona zwrotu i zrezygnuje z ostrego kursu. We wrześniu mieliśmy kolejną podwyżkę stóp w USA o 75 pb.

Stopy podwyższają banki centralne na całym świecie. Impulsem jest lokalna inflacja, ale też konieczność obrony własnej waluty, gdy rekordowo umacnia się dolar.

W rezultacie w wielu miejscach na Ziemi sytuacja jest napięta jeszcze bardziej niż w USA, które są w stosunkowo dobrej sytuacji z co najmniej dwóch powodów. Po pierwsze, inflacja choć rekordowa, w USA pozostaje niższa niż w innych krajach. Po drugie, USA nie dotyczy kryzys energetyczny w takim stopniu, jak np. Europę, ze względu na to, że Amerykanie sami są największym na świecie producentem zarówno ropy, jak i gazu.

Credit Suisse w tarapatach, pogorszenie sytuacji na giełdach w USA może wywołać efekt lawiny

Blisko pęknięcia miało być w środę w Wielkiej Brytanii, gdzie Bank Centralny był zmuszony dokonać interwencji, aby ratować wycenę brytyjskich obligacji.

Bardzo zła może być sytuacja Credit Suisse, który – jak alarmują sygnaliści – może być nawet o jeden mały krok od bankructwa w podobny sposób. Jeśli tak się stanie, będziemy mieli w 2022 r. podobną historię jak upadek Lehman Brothers w trakcie kryzysu 2008 r.

"Financial Times" w niedzielę opublikował tekst o tym, że pracownicy Credit Suisse dzwonili w weekend do najważniejszych klientów, by ich uspokoić, że sytuacja banku jest stabilna. To raczej nie uspokoiło rynku, a rano w poniedziałek akcje Credit Suisse spadły o kolejne 10 proc. Przez 15 lat od 2007 r. ich wartość zmalała o ponad 95 proc.

Najważniejsze wydarzenie tygodnia w piątek (raport z amerykańskiego rynku pracy), a do tego czasu rynki żyć będą m.in. sytuacją na Ukrainie oraz problemami banku Credit Suisse. Inwestorzy doskonale pamiętają, że to upadek Lehman Brothers 14 lat temu przyczynił się do globalnego kryzysu i – wobec twardej polityki Fed – szukają kolejnej ofiary. Niewykluczone, że szwajcarski bank będzie zmuszony zwrócić się po pomoc rządową – komentuje dr Przemysław Kwiecień, główny ekonomista XTB.

Oczy całego świata w poniedziałek zwrócone są na główne amerykańskie indeksy, które w piątek wyznaczały swoje tegoroczne minima.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Giełdy nie są tym, czym były 20-30 lat temu". Analityk o barometrze stanu gospodarki

Pod koniec zeszłego tygodnia S&P 500 spadł poniżej granicy 3600 pkt, a Nasdaq 100 poniżej 11000 pkt. Ten pierwszy indeks od początku 2022 r. stracił 25 proc. swojej wartości, ten drugi – ponad 32 proc. Jeśli do końca roku się nie podniosą lub spadną jeszcze niżej, 2022 r. będzie jednym z najgorszych lat w historii amerykańskiej giełdy.

Amerykańska giełda startuje o godz. 15.30 naszego czasu, a kluczowe mogą być już pierwsze godziny notowań. Jeśli indeksy spadną bardziej, to może spowodować, że w tarapaty zaczną wpadać kolejne instytucje finansowe. Na razie kontrakty futures na główne amerykańskie indeksy w poniedziałek nieco wzrosły.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(39)
Kasandra
2 lata temu
Ten bank to wierzchołek góry lodowej są inne większe i to z większymi problemami i to wiadomo od kilkunastu lat. Niskie stopy % powodują że ludzie podejmują nieracjonalne decyzje nadchodzi czas weryfikacji.
KPO
2 lata temu
1 dol będzie 1 zł 1 € 1 zł będzie dobrze
Greg
2 lata temu
Do Ola. Nie słyszałem głupszej argumentacji. Obalam twoje pierwsze twierdzenie. Skoro wszyscy uciekają od dolara i np franka dlaczego te waluty idą w górę. No właśnie dlatego że wszyscy co mają pieniądze się do nich garną. Zajmij się chłopie uprawa ziemi czy czymś podobnym. Te bzdury możesz wypisywać dla podobnych sobie pod budka z piwem.
olo
2 lata temu
wszystkie giełdy to zalegalizowane szulernie . Po tym jak USA zamroziło Rosji 300 mld $ i kombinuje jak by tu je ukraść . Widząc to Chiny i inni spokojnie wycofują swoje aktywa w $ z USA a w handlu pomiędzy sobą przechodzą na waluty rodzime. Chiny i Rosja przestały rozliczać się w $ i przeszły na rozliczenia w rodzimych walutach 50% na 50% , to samo robią Turcy ,Iran ,Algieria i inni . Proces został rozpoczęty i już nic nie jest w stanie jego zatrzymać.
krolgolisza
2 lata temu
Bitcoin i tylko Bitcoin!!! a teraz dajcie mi łapki w dół!!! A na koniec zastanówcie się ile nad tematem się pochyliliście ile na ten temat poczytaliście i ile o BTC pomyśleliście.
...
Następna strona