Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Były nerwy, była też euforia. Za nami nietypowy tydzień na GPW

0
Podziel się:

W poniedziałek WIG20 był najniżej od ponad roku. W czwartek najwyżej od połowy grudnia.

  Paweł Zawadzki , analityk Money.pl 
  
Komentator wydarzeń gospodarczych i giełdowych. Zwolennik analizy technicznej, popartej podstawowymi badaniami sytuacji finansowej spółek i racjonalnego podejścia do finansów osobistych.
Paweł Zawadzki , analityk Money.pl Komentator wydarzeń gospodarczych i giełdowych. Zwolennik analizy technicznej, popartej podstawowymi badaniami sytuacji finansowej spółek i racjonalnego podejścia do finansów osobistych.

Choć zakończony dziś tydzień na warszawskiej giełdzie liczył sobie jedynie cztery sesje, to inwestorzy z pewnością nie mogą narzekać na brak wrażeń. Po fatalnym poniedziałku i wolnym wtorku, do gry zdecydowanie włączyli się chętni do kupowania akcji. Dzięki temu WIG20 w drugiej części tygodnia znalazł się najwyżej od połowy grudnia. Na koniec znów jednak zrobiło się nerwowo.

Dzisiejsza sesja upływała pod znakiem oczekiwania na najważniejsze w tym tygodniu dane z gospodarki, a konkretniej dwa wskaźniki obrazujące sytuację panującą na amerykańskim rynku pracy. Oba odczyty okazały się lepsze od oczekiwań analityków.

Stopa bezrobocia w USA w grudniu spadła do 5,6 procent z 5,8 procent w listopadzie, podczas gdy średnia prognoz ekspertów ankietowanych przez Bloomberga wynosiła 5,7 procent. Z kolei zatrudnienie w sektorze pozarolniczym w tym czasie zwiększyło się o 252 tysiące. Tutaj analitycy prognozowali wynik na poziomie +240 tysięcy. Warto również wspomnieć o rewizji wzrostu zatrudnienia za listopad (z 321 na 353 tysiące).

Optymistyczne wiadomości z amerykańskiego rynku pracy nie poprawiły jednak notowań na GPW. Z jednej strony, po dwóch bardzo mocnych poprzednich sesjach rynek _ aż prosił się _ o chwilę oddechu. Z drugiej, lepsze od prognoz dane z USA mogą rodzić obawy o szybsze podwyżki stóp procentowych w USA. Po publikacji protokołu z ostatniego posiedzenia Fed inwestorzy byli optymistami. Dziś część tego optymizmu wyparowała.

Nie tylko piątek zapewnił inwestorom sporo emocji. Wrażeń nie brakowało również podczas trzech wcześniejszych giełdowych sesji na GPW. Tydzień na giełdach rozpoczął się fatalnie. W poniedziałek WIG20 stracił niemal dwa procent, dzięki czemu zamykał się na najniższym poziomie od ponad roku. Warto jednak dodać, że jeszcze mocniejsze spadki notowały wówczas najważniejsze giełdowe indeksy w Europie.

Główny powód przeceny to oczywiście Grecja, a konkretniej obawy o to, że dojście do władzy przeciwnej polityce mocnego zaciskania pasa Syrizy będzie oznaczało problemy w relacjach z UE, a może wręcz skutkować opuszczeniem strefy euro przez ten kraj. Giełdy w Paryżu, czy Frankfurcie w poniedziałek straciły po około 3 procent, a ponad 5-procentowy zjazd zanotował ateński Athex Composite.

Krajowi gracze mieli jeden dzień na złapanie oddechu. We wtorek z powodu Święta Trzech Króli GPW nie pracowała. Humory inwestorów po powrocie na rynek były już zdecydowanie lepsze. W środę indeks notowanych w Warszawie blue chipów poszedł w górę o niemal 2 procent. W czwartek dorzucił do tego ponad 2,3 procent, dzięki czemu znalazł się najwyżej od połowy grudnia.

Choć w tym tygodniu decyzji nie podejmował ani Europejski Bank Centralny, ani również amerykańska Rezerwa Federalna to właśnie kwestie związane z najważniejszymi światowymi bankami centralnymi zdecydowanie ociepliły nastroje panujące na rynkach finansowych.

W przypadku EBC inwestorzy spekulowali na temat skupu aktywów, który najprawdopodobniej zostanie zapowiedziany po posiedzeniu w drugiej połowie stycznia. Zamiast pytania "_ czy" _ inwestorzy obecnie zastanawiają się, jakie konkretnie działania i w jakiej skali zapowie Mario Draghi. W tym tygodniu pojawiła się bowiem dodatkowa presja na EBC w postaci deflacji (HICP) w strefie euro. Ceny w ujęciu rocznym w Eurolandzie ostatni raz spadały bowiem pod koniec 2009 roku.

Jeśli chodzi o Fed, to w środę wieczorem (polskiego czasu) zostały zaprezentowane zapiski z ostatniego posiedzenia decydentów banku centralnego. Jak wynika z protokołu, do podwyżek stóp procentowych w USA najprawdopodobniej nie dojdzie przed kwietniowym posiedzeniem. Na rynku pojawiły się też głosy, że pierwsza podwyżka stóp w USA wcale nie musi mieć miejsca również w drugim kwartale 2015 roku.

W przypadku _ rodzimego podwórka _ w tym skróconym o dzień tygodniu nie pojawiły się przełomowe informacje z gospodarki. Warto jednak odnotować znakomitą postawę akcji JSW, które w środę poszły w górę o około 20 procent. Tego dnia rząd przedstawił program naprawy polskiego górnictwa. Na uwagę zasługiwały też dobrze radzące sobie spółki z branży odzieżowej czy obuwniczej. Po publikacji wstępnych wyników sprzedaży za 2014 rok, w górę pięły się m.in. akcje CCC, Bytomia, czy Monnari Trade.

giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)