Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

GPW mocno oberwała. Czarny czwartek dla kredytobiorców

0
Podziel się:

O tym, co działo się podczas dzisiejszej sesji na krajowej giełdzie, czytaj w komentarzu Money.pl.

  Paweł Zawadzki , analityk Money.pl 
  
Komentator wydarzeń gospodarczych i giełdowych. Zwolennik analizy technicznej, popartej podstawowymi badaniami sytuacji finansowej spółek i racjonalnego podejścia do finansów osobistych.
Paweł Zawadzki , analityk Money.pl Komentator wydarzeń gospodarczych i giełdowych. Zwolennik analizy technicznej, popartej podstawowymi badaniami sytuacji finansowej spółek i racjonalnego podejścia do finansów osobistych.

Tematem numer jeden na GPW była dziś bezprecedensowa decyzja Banku Szwajcarii. Rezygnacja z obrony kursu franka względem euro poskutkowała gwałtownym umocnieniem szwajcarskiej waluty. Uderzenie w posiadaczy kredytów denominowanych we franku dziś odczuli przede wszystkim posiadacze akcji banków.

Przed południem bank centralny Szwajcarii zrezygnował z obrony kursu franka względem euro. Od 2011 roku był on ustalony na poziomie 1,2. N_ a osłodę _, o 50 punktów bazowych obniżył natomiast stopę procentową, do minus 0,75 procent z dotychczasowego poziomu minus 0,25 procent. To jednak nie pomogło. Frank gwałtownie umocnił się w stosunku do euro.

Chwile trwogi przeżyli dzisiaj posiadacze kredytów denominowanych w szwajcarskiej walucie. Przez moment za franka trzeba było na rynku zapłacić niemal 5 złotych. Obecnie sytuacja nieco się uspokoiła, a kurs sięga lekko ponad 4,10 złotego. Mimo wszystko kredytobiorcy nie mają powodów do zadowolenia, bo jest to ponad 15 procent więcej niż wczoraj.

Najmocniej ucierpiały oczywiście akcje banków, które przewodziły dziś spadkom w krajowych indeksach. Cztery najsłabsze spółki w WIG20 to kolejno Alior, PKO BP, BZ WBK i mBank. Ich akcje zostały przecenione od 4,1 do 7,3 procent. Sam WIG20 stracił ponad 3 procent, co oznacza, że znów złamał barierę 2.300 punktów. Spadki nie ominęły także indeksów grupujących spółki średnie i małe.

Zobacz, jak przebiegała dzisiejsza sesja na GPW

Choć WIG20 nie był najsłabszym indeksem w Europie (szwajcarski SMI stracił blisko 9 procent) to zdecydowanie raził słabością na tle dojrzalszych rynków. Francuski CAC, czy niemiecki DAX - po nerwowych przetasowaniach zaraz po decyzji SNB - pod koniec handlu zyskiwały po ponad 2 procent.

Z informacji, które z powodu franka szwajcarskiego zostały praktycznie niezauważone warto odnotować najnowsze dane o inflacji, a w zasadzie deflacji, w Polsce. Spadek cen w grudniu 2014 w ujęciu rok do roku wyniósł równo procent. To więcej niż w listopadzie (-0,6 proc.), więcej niż prognozowali analitycy (-0,9 proc.). To także najmocniejszy roczny spadek w historii publikacji tych danych.

Europa gwałtownie w górę. GPW zdecydowanie w dół

Paweł Zawadzki, godzina 15:39

Sytuacja na krajowej giełdzie w dalszym ciągu jest bardzo nerwowa. Tymczasem na największych parkietach Europy inwestorzy ruszyli do zdecydowanych zakupów akcji.

WIG20 obecnie traci ponad 2,5 procent. Nieco mniejsze spadki notują natomiast indeksy grupujące spółki średnie i małe. Najmocniej przeceniane w dalszym ciągu są banki.

Zobacz, jak przebiega dzisiejsza sesja na GPW

W sporo lepszych nastrojach sesję rozpoczęli inwestorzy z Wall Street, gdzie kilka minut po otwarciu handlu obserwujemy niewielkie zmiany głównych indeksów. Co ciekawe, w zdecydowanie lepszych nastrojach są obecnie gracze operujący na najważniejszych rynkach Europy.

Po decyzji banku centralnego Szwajcarii o rezygnacji z obrony kursu franka do euro na poziomie 1,20 w Paryżu, czy Frankfurcie także było nerwowo. Tam jednak sytuacja szybko się uspokoiła, a zarówno francuski CAC, jak i niemiecki DAX zyskują obecnie po niemal 2 procent.

Panika na GPW po decyzji Banku Szwajcarii. Co się stało?

Damian Słomski, godzina 11:50

Bank Szwajcarii ponownie zaskakuje rynki finansowe. Rezygnuje z obrony franka względem euro i obniża stopy procentowe, co skutkuje paniką nie tylko na rynku walut, ale także na giełdach akcji.

Po ogłoszeniu decyzji SNB indeksy giełdowe w Europie spadły po około 2 punkty procentowe. W przypadku WIG20 strata jest nawet nieco większa. Kurs jest już blisko 2,5 procent na minusie. Złamana została bariera 2300 punktów.

Najmocniej oberwały akcje banków. Wszystkie są wyraźnie pod kreską, a w przypadku mBanku i BZ WBK spadki sięgają 8 procent. W mniejszej skali tanieją PKO BP i Pekao.

Zmiany wartości WIG20 i kursów akcji banków

Wśród blue chipów przed spadkami broni się tylko 5 spółek. Blisko 1,5 procent drożeje Orange i Asseco Poland.

Po około 0,5 procent tracą indeksy we Francji i Londynie. W Szwajcarii giełda jest 7 procent poniżej wczorajszego zamknięcia.

W obliczu zaskakujących danych z Banku Szwajcarii na drugi plan zeszły wyniki publikacji dotyczącej szacunków wzrostu gospodarczego w Niemczech. Zgodnie z prognozami w 2014 roku dynamika PKB była na poziomie 1,5 procent.

#

Mocne rozpoczęcie handlu na rynkach akcji w Europie

Damian Słomski, godz. 9:40

Dobrze rozpoczęła się sesja na rynkach akcji w Europie. Wzrosty na głównych indeksach przekraczają procent. Słabiej wypada GPW. Znowu jedną z najgorszych spółek jest JSW.

Mimo słabości Wall Street, gdzie indeksy zanotowały wczoraj czwartą spadkową sesję z rzędu, nastroje w Azji i Europie są bardzo dobre. Giełda w Szanghaju zyskała 3,5 procent. W jej ślady idą czołowe parkiety ze Starego Kontynentu. W pierwszych minutach około 1,5 procent rośnie m.in niemiecki DAX.

W tyle pozostaje GPW. Indeks blue chipów zyskuje niecałe 0,5 procent. Na lepszy wynik nie pozwalają m.in. papiery JSW, które są przeceniane o ponad 2 procent. Wyprzedaż została za to zatrzymana w przypadku KGHM-u.

Dzisiejsze notowania indeksu WIG20

Za ogólną poprawą nastrojów stoi tym razem odbicie na rynku surowców już po zamknięciu rynków akcji w Europie. Cena baryłki Brenta wzrosła wczoraj w okolice 50 dolarów. Większą część strat odrobiła też miedź. Niestety dzisiaj kontynuację wzrostów obserwujemy już jedynie w przypadku metalu.

Przebieg handlu w kolejnych godzinach będzie zależny m.in. od publikacji szacunków dynamiki PKB w Niemczech. Krajowych inwestorów na pewno zainteresuje też odczyt inflacji, choć nie będzie miał on raczej większego wpływu na notowania.

#

Surowce psują nastroje na GPW. Co dalej?

Łukasz Pałka, 15. stycznia, godz. 00:18

Kontynuacja spadków na kursu ropy naftowej w połączeniu z załamaniem cen miedzi skutecznie psują nastroje na rynkach. Inwestorzy czekają aż Europejski Bank Centralny ogłosi rozpoczęcie skupu obligacji rządowych.

Wydaje się, że okres, w którym inwestorzy cieszyli się z taniejącej ropy naftowej, jest już za nami. Szybki spadek notowań tego surowca do poziomu 45 dolarów za baryłkę i perspektywa zejścia do 40 dolarów sprawiają, że inwestorzy zaczęli uciekać od ryzykownych inwestycji. Tym bardziej, że załamaniu na rynku ropy towarzyszy gwałtowny spadek notowań miedzi, która jest w tej chwili najtańsza od 2009 roku.

Taka sytuacja nie mogła pozostać bez wpływu na notowania na warszawskiej giełdzie. Środowy spadek wskaźnika WIG20 to dużej mierze efekt mocnej zniżki kursu koncernu KGHM. Podczas sesji w środę cena akcji spadała nawet o ponad 6 procent, sięgając poziomu niewiele ponad 100 złotych.

W czwartkowy poranek wsparciem dla inwestorów w Warszawie nie będą nastroje w USA, gdzie na Wall Street również mieliśmy do czynienia z kontynuacją spadków.

Jeżeli chodzi o dane z polskiej gospodarki, to w czwartek inwestorzy koniecznie powinni zwrócić uwagę na najnowsze dane dotyczące inflacji. GUS opublikuje je o godzinie 14. Według prognoz w ubiegłym miesiącu wciąż mieliśmy do czynienia z deflacją, a wskaźnik CPI sięgnął minus 0,9 procent.

Ekonomiści ankietowani na początku roku przez Money.pl w większości wskazywali, że rok 2015 upłynie pod znakiem niskich cen. Średnia ich prognoz dla średniorocznego wskaźnika inflacji wyniosła 0,5 procent. Może to oznaczać, że Rada Polityki Pieniężnej w końcu zdecyduje się na cięcie stóp procentowych. Większość ekonomistów wskazuje, że w tym roku będzie miała miejsce jeszcze jedna obniżka do poziomu 1,75 procent w przypadku głównej stopy referencyjnej.

W czasie zakończonego w środę posiedzenia RPP nie zdecydowała się na cięcie stóp. - _ Jeśli wydłuży się oczekiwany okres deflacji i tym samym wzrośnie ryzyko pozostania inflacji poniżej celu w średnim okresie, a napływające dane będą potwierdzały spowolnienie aktywności gospodarczej oraz utrzyma się niski wzrost w otoczeniu polskiej gospodarki, to Rada nie wyklucza dalszego dostosowania polityki pieniężnej _ - czytamy w komunikacie RPP.

W czwartek na rynki napłynie też kilka danych makro z amerykańskiej gospodarki, w tym cotygodniowa informacja na temat liczby osób, które po raz pierwszy zgłosiły się po zasiłki dla bezrobotnych. Według prognoz było to 291 tysięcy osób wobec ostatniego odczytu na poziomie 294 tysięcy.

Jedyny czynnik, który przy spadających surowcach może obecnie poprawić nastroje na rynkach to spekulacje na temat uruchomienia przez EBC skupu obligacji krajów strefy euro.

Porównaj na wykresach spółki i indeksy

giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)