Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Mariusz Puchałka
|

Niewiara we wzrosty, czy brak kapitału?

0
Podziel się:

Jak na razie inwestorzy dość wstrzemięźliwie pochodzą do perspektyw powrotu indeksów GPW do tendencji wzrostowej.

Niewiara we wzrosty, czy brak kapitału?

Poprawa klimatu inwestycyjnego na świecie pomogła naszemu rynkowi odreagować w górę na zakończenie tygodnia. Pozytywny impuls, który napłynął z otoczenia zewnętrznego miał jednak ograniczony wpływ na zachowanie naszego rynku akcji.

Jak na razie inwestorzy dość wstrzemięźliwie pochodzą do perspektyw powrotu indeksów GPW do tendencji wzrostowej.

Techniczny opór zniechęcił graczy

Oczekiwania przed rozpoczęciem sesji były pozytywne. Udana druga połowa czwartkowych notowań na Wall Street dawała szansę na odreagowanie w górę warszawskiego parkietu. Tak też się stało. GPW wystartowała na zielono. Jednak w kolejnych godzinach sesji gracze zdecydowanie wstrzymywali się z decyzjami. Z jednej strony bowiem inwestorom brakowało dodatkowych bodźców, które zwykle płyną z rynku niemieckiego.

Tamtejszy rynek pauzował ze względu na obchody Święta Zjednoczenia Niemiec. Z drugiej strony gracze czekali na kluczową publikację danych makro z amerykańskiego rynku pracy. Efektem była bardzo niska wartość obrotów odnotowana podczas piątkowej sesji na GPW. W końcówce sesji warszawski parkiet zaskoczył słabością. Mimo, iż Wall Street w pierwszych taktach notowań ruszyła do góry, indeksy w Warszawie wyznaczyły sesyjne minima.

Tym samym sytuacja techniczna indeksu WIG20 nie uległa zmianie. Kluczowym odnośnikiem dla koniunktury w krótkim terminie jest spadkowa luka z 2 października br. w przedziale 2.451-2.462 pkt. Dopóki indeks WIG20 nie będzie w stanie powrócić ponad ten obszar cenowy, aktualny pozostanie scenariusz kontynuowania spadkowej korekty. O dołu natomiast dla barometru największych spółek GPW ważny jest poziom 2.420 pkt. wyznaczony przez lokalne minimum z 29 sierpnia br. Wydaje się, iż w tym miejscu rynek wyczerpałby krótkoterminowy potencjał spadkowy.

Analogicznie dla indeksu WIG, piątkową słabość naszego parkietu można tłumaczyć negatywnym wydźwiękiem formacji RGR. Układ ten posiada prawidłową techniczną strukturę, która zniechęciła graczy do budowania już teraz podstawy pod większe odreagowanie w górę. Spadkowy potencjał prawdopodobnie zostanie rozładowany w okolicach poziomu 53,0 tys. pkt., gdzie znajduje się ważne techniczne wsparcie wynikające z poziomu maksimum z 27 sierpnia br.

Wall Street odreagowuje w górę po publikacjach z rynku pracy

Długo oczekiwane kluczowe publikacje z amerykańskiego rynku pracy wyraźnie poprawiły nastroje inwestorów na Wall Street. Podczas piątkowej sesji od pierwszych minut notowań wyraźną przewagę posiadała strona popytowa. Co ważne, korzystny klimat inwestycyjny utrzymał się do końca sesji. Również dzisiaj rano kontrakty terminowe na amerykańskie indeksy notowane są na plusach (+0,25% dla S&P500). Publikacje wykazały wzrost liczby miejsc pracy w sektorach pozarolniczych we wrześniu o 248 tys., przy prognozie na poziomie 215 tys.

Dodatkowo stopa bezrobocia obniżyła się do poziomu 5,9%, z 6,1% w sierpniu i wskazuje, iż bez pracy pozostaje najmniej osób od lipca 2008 r. Powyższe dane umocniły dolara i potwierdziły oczekiwania na podwyżkę stóp procentowych. Większość ekonomistów spodziewa się jednak, iż FED dokona pierwszej podwyżki stóp dopiero w połowie przyszłego roku.

Na celowniku earning season w USA

Piątkowe silne odreagowanie indeksów na Wall Street w połączeniu z bliskim startem sezonu publikacji wyników finansowych spółek, rodzą szasnę, iż ten tydzień upływnie na konsolidacji indeksów giełdowych za Oceanem. Po środowej sesji tradycyjnie jako pierwsza swój raport finansowy za III kw. br. przedstawi Alcoa . Oczekiwania wobec wyników finansowych spółek są bardzo ostrożne. Zatem jest szansa na przebicie prognoz i dostarczenie indeksom paliwa do stabilizacji bądź do odreagowania w górę.

giełda
komenatrze giełdowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)