Moskiewska giełda wciąż na hamulcu. Przedłużono blokadę obrotu
Nie zdarzył się żaden cud, dlatego władze moskiewskiej giełdy poinformowały, że parkiet pozostanie zamknięty od 14 do 18 marca, czyli cały przyszły tydzień.
Giełda w Moskwie jest zamknięta od 25 lutego. To jeden z najdłuższych okresów blokady obrotu akcjami w historii. Bank Centralny Federacji Rosyjskiej podał, że wstrzymanie obrotu zostanie przedłużone na najbliższy tydzień, tj. 14-18 marca. Co do dalszych ewentualnych obostrzeń, decyzja ma dopiero zapaść.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
Kijów zostanie oblężony? Gen. Pacek tłumaczy strategię armii rosyjskiej
Połowa marca, a giełda w Moskwie wciąż zamknięta
Jak pisaliśmy w money.pl, zamknięcie giełdy pod koniec lutego nie było przypadkowe, zwłaszcza gdy zaczęto nakładać na Rosjan sankcje. W ten sposób władze moskiewskiej giełdy odcięły nie tylko Rosjan, ale też światowych inwestorów od własnych pieniędzy. Nie mogą ich spieniężyć, a na pewno zdecydowana większość giełdowych graczy chciałaby jak najszybciej ewakuować się z pieniędzmi. Moskiewska giełda, wstrzymując handel akcjami, liczyła też na to, że uda się powstrzymać panikę i z czasem emocje opadną, co okazało się płonną nadzieją.
Sama giełda w Moskwie została wykluczona z szeregu branżowych organizacji. Jak pisaliśmy w money.pl, zawieszono ją w Światowej Federacji Giełd, jako element sankcji. To organizacja zrzeszająca najbardziej rozwinięte giełdy świata. Członkostwo w niej oznacza m.in. prestiż w świecie biznesu. Parkiet w Moskwie został też wykluczony z Federacji Europejskich Giełd Papierów Wartościowych.