PPK w Nationale-Nederlanden. Powstało osiem funduszy

Pierwsze fundusze PPK rozpoczęły właśnie działanie. Nationale-Nederlanden ma już sto umów z dużymi firmami.

Pracownicze Plany Kapitałowe w dużych firmach ruszyły od lipca
Źródło zdjęć: © Shutterstock.com | katjen
Jacek Frączyk

- Od dziś można śledzić wyniki wszystkich ośmiu Funduszy Zdefiniowanej Daty, w których pomnażane są wpłaty uczestników PPK. Jesteśmy technicznie i operacyjnie gotowi na zarządzanie PPK - powiedział Grzegorz Chłopek, prezes Nationale-Nederlanden PTE.

Nationale-Nederlanden jest pierwszą instytucją na rynku, która uruchomiła pełen zestaw wszystkich ośmiu Funduszy Zdefiniowanej Daty, w których pracownicy będą gromadzić pieniądze w programie Pracowniczych Planów Kapitałowych. Wpłynęły do nich już nawet pierwsze wpłaty.

Nationale-Nederlanden zawarło już blisko sto umów o zarządzanie PPK z największymi firmami w Polsce, zatrudniającymi powyżej 250 pracowników. "Prowadzi zaawansowane rozmowy z kilkuset kolejnymi firmami" - podano w komunikacie.

W połowie stycznia firma jako pierwsza uzyskała od sądu decyzję o rejestracji wszystkich ośmiu funduszy, teraz jako pierwsza uruchomiła wszystkie Fundusze Zdefiniowanej Daty i rozpoczęła zarządzanie nimi.

Nationale-Nederlanden PTE będzie pobierać niższe niż przewidziane w ustawie opłaty za zarządzanie PPK - podano. W przypadku funduszu zdefiniowanej daty 2025 (najbezpieczniejszy fundusz, który od 2026 roku nie będzie inwestował w akcje) będzie to 0,2 proc., a w pozostałych funduszach 0,42 proc. w skali roku. Dodatkowo opłata za zarządzanie we wszystkich Funduszach Zdefiniowanej Daty do 30 czerwca 2020 roku została obniżona do 0,01 proc., a opłata za wynik nie będzie pobierana do końca roku.

Pracownicze plany kapitałowe to rozwiązanie, które ma pomóc w budowaniu bezpieczeństwa finansowego na emeryturze. Głównym założeniem programu jest współuczestniczenie w oszczędzaniu pracownika, pracodawcy oraz państwa.

W pierwszej kolejności obowiązkiem prowadzenia PPK zostały objęte firmy zatrudniające powyżej 250 pracowników.

"Większość z nich jest już na "ostatniej prostej" do pełnego uruchomienia programu PPK w firmie. Niebawem - już od stycznia 2020 roku taki obowiązek będą miały także firmy zatrudniające co najmniej 50 osób i to te firmy zaczynają obecnie przygotowania do utworzenia PPK" - przypomniał NN PTE.

PPK - jak to ma działać?

Do programu zapisani zostaną wszyscy pracownicy pomiędzy 18. a 54. rokiem życia, za których odprowadzane są składki na ubezpieczenia społeczne. Osoby 55-letnie i starsze muszą same zadeklarować, czy chcą uczestniczyć w programie. Jednocześnie każdy zatrudniony może w dowolnym momencie zdecydować o rezygnacji lub ponownym uczestniczeniu w PPK.

Każdy z pracowników będzie oszczędzał na indywidualnym koncie. A wpłaty oprócz samych zatrudnionych będą odprowadzane również przez pracodawcę oraz państwo. Wpłata podstawowa pracownika wynosi 2 proc. jego miesięcznego wynagrodzenia brutto, podczas gdy pracodawca wpłaci 1,5 proc. pensji zatrudnionego. Każdy uczestnik otrzyma od państwa również 250 zł wpłaty powitalnej. Następnie, co roku, z Funduszu Pracy konto zasilane będzie o kolejne 240 zł.

Oprócz obowiązkowych wpłat zarówno pracownik, jak i pracodawca mogą dobrowolnie zwiększyć odprowadzane kwoty - każdy z nich do maksymalnie 4 proc. Oznacza to, że na koncie uczestnika może być lokowane do 8 proc. jego wynagrodzenia. PPK dają więc Polakom możliwość odłożenia znacznie większych kwot niż poprzez samodzielne oszczędzanie.

Każda z instytucji dopuszczonych do prowadzenia PPK będzie odpowiedzialna za inwestowanie wpłacanych na konto pieniędzy w Funduszach Zdefiniowanej Daty. Ich celem będzie dopasowanie potencjalnego zysku oraz ryzyka do wieku uczestnika. To znaczy, że wraz ze zbliżaniem się uczestnika do osiągnięcia 60. roku życia pieniądze lokowane są w coraz bezpieczniejsze produkty finansowe, takie jak obligacje Skarbu Państwa czy depozyty bankowe.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Niemiecka sieć podbija Polskę. Chce mieć aż 400 sklepów
Niemiecka sieć podbija Polskę. Chce mieć aż 400 sklepów
Umawianie wizyt do lekarza po nowemu. Centralna e-Rejestracja rusza w styczniu
Umawianie wizyt do lekarza po nowemu. Centralna e-Rejestracja rusza w styczniu
Górnicy z Silesii nie ustępują. Związkowcy wzmacniają protest
Górnicy z Silesii nie ustępują. Związkowcy wzmacniają protest
Generał ostrzega. Szwajcaria musi zwiększyć wydatki na obronność
Generał ostrzega. Szwajcaria musi zwiększyć wydatki na obronność
Szansa dla Polski? Chiny ograniczą chaotyczne inwestycje w miedź i aluminium
Szansa dla Polski? Chiny ograniczą chaotyczne inwestycje w miedź i aluminium
Zwrot w cenach ropy. Oto co się stało
Zwrot w cenach ropy. Oto co się stało
Inwestorzy ufają Południu. Obligacje Włoch i Hiszpanii najniższe od lat
Inwestorzy ufają Południu. Obligacje Włoch i Hiszpanii najniższe od lat
Dramat na rynku pracy w Niemczech. Wyczynem jest znalezienie nowego zatrudnienia
Dramat na rynku pracy w Niemczech. Wyczynem jest znalezienie nowego zatrudnienia
Obwodnica niczym pas startowy. Zmierzyli mu 252 km/h. "Spieszyłem się na samolot"
Obwodnica niczym pas startowy. Zmierzyli mu 252 km/h. "Spieszyłem się na samolot"
Chiny szykują się pod wojnę handlową. Zmieniają ustawę o handlu zagranicznym
Chiny szykują się pod wojnę handlową. Zmieniają ustawę o handlu zagranicznym
Rekordowe "łowy" PIP. Inspektorzy odzyskali 138 mln zł dla pracowników
Rekordowe "łowy" PIP. Inspektorzy odzyskali 138 mln zł dla pracowników
Rewolucja w przeglądach aut. Wyższe ceny i koniec z "podbijaniem" dowodu
Rewolucja w przeglądach aut. Wyższe ceny i koniec z "podbijaniem" dowodu