Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|

Odbicie na rynku ropy naftowej. Cena baryłki rośnie o około 2 procent

3
Podziel się:

Wszystko wskazuje na to, że kończy się seria spadków cen ropy. Po siedmiu dniach przeceny, w nowy tydzień wchodzimy z wyraźnym wzrostem notowań.

Odbicie na rynku ropy naftowej. Cena baryłki rośnie o około 2 procent
Na rynku ropy naftowej widać ożywienie (Adobe Stock, Ded Pixto)

Ceny ropy na giełdzie paliw w Nowym Jorku rosną wraz z szerszym odbiciem w poniedziałek na globalnych rynkach akcji i surowców - informują maklerzy cytowani przez PAP.

Baryłka ropy typu West Texas Intermediate na giełdzie paliw w Nowym Jorku kosztuje około 63,3 dolara. Z kolei Brent z londyńskiej giełdy jest wyceniany na prawie 66,5 dolara. W obu przypadkach mowa o prawie 2-procentowym wzroście cen.

Jeszcze w piątek na zamknięciu tygodnia obie ropy były wyceniane na odpowiednio 62,14 i 65,18 dolarów - najniżej od maja. Był to efekt długiej serii - siedmiu kolejnych dni ze spadkiem cen, która rozpoczęła się w okolicach 70 dolarów.

Zobacz także: Ceny mieszkań rosną. Deweloperzy winią rząd

Nasuwa się pytanie, czy to już koniec przeceny ropy, a może tylko chwilowa korekta notowań? Eksperci wskazują, że kluczowy będzie rozwój pandemii i reakcja państw w kontekście restrykcji. Wszelkie próby wprowadzania ograniczeń mogą wpływać na popyt na paliwa w ten sposób, że będą one tanieć.

Na przykład Stany Zjednoczone przedłużyły w piątek do 21 września zamknięcie swych granic lądowych z Kanadą i Meksykiem dla podróży nieuznanych na niezbędne, np. podejmowanych w celach turystycznych.

Inwestorzy czekają też na rozpoczęcie corocznego sympozjum bankierów centralnych w Jackson Hole. Mogą tam paść deklaracje odnośnie przyszłej polityki pieniężnej USA, co będzie mieć przełożenie na układ sił na rynku ropy naftowej.

Co z cenami na stacjach paliw?

Nawet jeśli przecena ropy na jakiś czas zostanie powstrzymana, kierowcy w Polsce mogą ciągle liczyć na choć lekkie obniżki.

"Obniżki widać wyraźnie w cennikach krajowych rafinerii, ale na wyraźniejsze przeceny na polskich stacjach trzeba jeszcze poczekać" - wskazują eksperci portalu e-petrol.pl.

Zauważają, że polscy producenci PKN Orlen oraz Lotos od poprzedniej soboty aż pięciokrotnie zmieniali cenniki paliw. W efekcie korekt średnia cena benzyny bezołowiowej w hurcie wynosi 4383,80 zł netto za 1000 litrów - to o ponad 113 zł mniej niż przed ubiegłym weekendem.

Ostatni tydzień sierpnia powinien zaowocować korektą cen detalicznych. Zgodnie z wyliczeniami analityków e-petrol.pl najpopularniejszą benzynę bezołowiową powinniśmy w najbliższych dniach tankować średnio po 5,64-5,75 zł za litr.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
giełda
surowce
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(3)
xrctbyuh
3 lata temu
Zmieniali ceny żeby u nas zostawić drożyzne nawet jak ropa będzie za darmo złodzieje. nie dopuścicie sukinsynki do spadku cen co nawet jak będzie ropa po 0.
pawełek
3 lata temu
U nas ceny paliwa ciągle rosną i to niezależnie od ceny baryłki. To jest jakaś pisowska baryłka.
Norbi
3 lata temu
to co paliwko 95 oktanowe po 6 zł? Pamiętacie jeszcze te czasy kiedy baryłka kosztowała ok 120 dol i ceny na stacjach nie przekraczały 5,55?