Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
ANA
|

Oprocentowanie kredytów we frankach. NBP: banki powinny dokonać przeglądu umów

38
Podziel się:

Banki powinny niezwłocznie dokonać przeglądu umów, w których zastosowano stawki LIBOR – rekomenduje NBP. Stawka ta, od której zależy m.in. oprocentowanie kredytów we frankach, będzie wyliczana tylko do końca 2021 roku. W najnowszym raporcie bank centralny ocenia ponadto, że ryzyko prawne związane z kredami frankowymi stało się głównym zagrożeniem dla stabilności systemu finansowego w Polsce.

Oprocentowanie kredytów we frankach. NBP: banki powinny dokonać przeglądu umów
Kredyty we frankach. Niebawem koniec stawki LIBOR. NBP wydał rekomendacje dla banków. (Adobe Stock)

W przypadku kredytów w złotych stawką, na podstawie której ustalane jest oprocentowanie, jest WIBOR. W przypadku innych walut stosowany jest jego odpowiednik, czyli LIBOR.

Stawka LIBOR CHF jest doskonale znana osobom spłacającym kredyty we frankach. Obok kursu tej waluty jest ona jednym z czynników decydujących o wysokości raty. Jednak wskaźnik LIBOR nie będzie publikowany po 2021 roku.

"Krajowe instytucje finansowe, a w szczególności banki, powinny niezwłocznie dokonać przeglądu umów, w których stosowane są te wskaźniki referencyjne" - napisał NBP w raporcie o stabilności systemu finansowego w Polsce.

Zobacz także: 3 tys. zł płacy minimalnej. Ekspert: To rośnie zbyt mocno, wróci szara strefa

NBP ocenia, że wyzwaniem dla banków jest zapewnienie ciągłości funkcjonowania umów o kredyty mieszkaniowe we frankach szwajcarskich, po zaprzestaniu stosowania wskaźników LIBOR.

Zdaniem NBP, banki powinny sprawdzić, czy umowy posiadają odpowiednie klauzule awaryjne. Nie posiadają ich umowy zawarte przed 1 stycznia 2018 roku, a więc zdecydowana większość. W przypadku umów bez takich klauzul działania banków powinny być uzależnione od dalszego postępowania KE. Problem ustalenia nowego wskaźnika spadł bowiem na Komisję Europejską. Banki powinny także dostosować systemy informatyczne do nowej formuły naliczania odsetek.

Kredyty frankowe głównym zagrożeniem

W najnowszym raporcie bank centralny ocenia ponadto, że ryzyko prawne związane z kredami mieszkaniowymi w walutach obcych jest wysokie i stało się w ostatnim okresie głównym zagrożeniem dla stabilności systemu finansowego w Polsce. NBP podkreśla jednocześnie, że skutki pandemii, mimo znacznego wpływu na gospodarkę realną, nie zagrażają stabilności krajowego sektora bankowego.

Banki i kredytobiorcy powinni według NBP dążyć do pozasądowego rozwiązywania sporów i zawierania ugód w sprawach dotyczących kredytów mieszkaniowych.

"Zawieranie takich ugód powinno następować na warunkach ustalonych pomiędzy kredytobiorcą i bankiem. Z punktu widzenia banków prowadziłoby to do ograniczenia ryzyka i kosztów związanych z długotrwałymi procesami sądowymi i wpisywało się w rolę banków jako instytucji zaufania publicznego" – czytamy w raporcie.

"Takie rozwiązanie mogłoby być również korzystne dla kredytobiorców, dla których spory sądowe też wiążą się z dużą niepewnością co do kształtu ostatecznych rozstrzygnięć i ich skutków finansowych oraz kosztami i przewlekłością postępowań w warunkach dużego obciążenia systemu sądowniczego" – czytamy dalej.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
gospodarka
giełda
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(38)
Zainteresowan...
3 lata temu
Zagrożenie dla stabilności systemu finansowego w Polsce - ciekawe co na to Duda- kłamczuszek i jego pryncypały Mateuszek i Prezes Diament? Gdzie działania (choć przespane i obietnice już i tak niespełnione), gdzie spotkanie BBN Pewne nic! Są ważniejsze pierdoły :) Co na to Sejm, Senat - może w końcu trzeba, raz na zawsze, uregulować to gówno mądrą legislacją (jak zrobili to inni).
cwaniej
3 lata temu
może liczą , że jak wezmą na przetrzymanie wszystkich to koniec końcow i tak wpompują w nich pieniądze z podatków. tak się zawsze działo jak wywoływały kryzysy finanowe. stawiają wszystkich pod ścianą
genialne
3 lata temu
najpierw instytucje finansowe wywołują kryzys finansowy bo sprzedają toksyczne produkty a potem je ratują za miliardy publicznych pieniędzy - pochodzacych z podatkow zwykłych ludzi. i historia się powtarza
smacznego
3 lata temu
niech tych co wylewają pomyje na frankowiczów spotka dokładnie to samo. najlepiej się uczy przez doświadczenie.
niki
3 lata temu
może niech sobie system bankowy dzwigają róznomiernie wszyscy a nie kosztem frankowiczów, i czerpania zysków z nieuczciwych zapisów umownych. niech każdy płaci uczciwie za siebie
...
Następna strona