Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KRWL
|
aktualizacja

Po gigantycznych spadkach na europejskich giełdach widać wzrosty

Podziel się:

WIG20 odrobił część strat z czwartku. Wzrost wyniósł 8,44 proc. Nie wystarczyło to do odrobienia całych strat w stosunku do środy. Wzrosty było widać też na innych europejskich giełdach. Straty zaczęła odrabiać także rosyjska giełda. Moskiewski MOEX zyskał 20 proc.

Po gigantycznych spadkach na europejskich giełdach widać wzrosty
Polska giełda odrobiła część strat z czwartku (Adobe Stock)

WIG20 zamknął się w piątek na poziomie 1970,78 pkt. Oznacza to wzrost o 8,44 proc. Tym samym WIG20 odrobił część strat z czwartku, jednak wciąż jest poniżej poziomu ze środowego zamknięcia, kiedy wynosił 2038,99 pkt.

Wzrosty na europejskich giełdach

W Europie zyskiwały także inne giełdy. Niemiecki DAX ok. godz. 17 zyskiwał 3,28 proc., londyński FTSE 100 wzrósł o 3,85 proc. a francuski CAC40 zyskiwał 3,3 proc. Hiszpański IBEX 35 rósł o 3,4 proc.

Zobacz także: Polska nieprzygotowana do konfliktu na Ukrainie. "Trudno o optymizm"

W piątek ok. godziny 17 kurs euro wynosił 4,6317 zł, a to oznacza, że złoty w stosunku do wspólnej waluty stracił nieco ponad 1 gr. Za to w stosunku do dolara złoty zyskał niespełna 1 gr, a cena amerykańskiej waluty ok. 17 wynosiła 4,1192 zł. Natomiast frank szwajcarski wyceniany był na 4,439 zł, co oznacza umocnienie się złotego o niespełna 2 gr.

Rosyjska giełda odbija się po spadkach

Umocnienie się euro jest efektem wzrostu kursu wspólnej waluty w stosunku do dolara. W piątek ok. 17 euro kosztowało 1,1244 dolara, co oznacza, że wspólna waluta zyskała blisko 0,5 proc.

Wzrosty po gigantycznych spadkach było także widać w Rosji. Moskiewski MOEX zyskał 20 proc., umocnił się także rubel – cena za dolara ok. godz. 17 czasu polskiego wynosiła niespełna 83 rubla, a więc rosyjska waluta zyskała blisko 3 proc.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP