Prezes spółki w areszcie od miesiąca. Firma milczy, rynki o niczym nie wiedziały
Firma Hub.Tech nie poinformowała rynków o tym, że jej prezes Artur B. trafił do aresztu. Od zatrzymania minął już prawie miesiąc. O sprawie pisze Puls Biznesu.
Grupa kapitałowa Hub.Tech (dawniej Boruta-Zachem) określa się mianem jednego z liderów polskiej branży biotechnologicznej. Jej kapitalizacja na rynku NewConnect wynosi ok. 160 mln zł.
Szef Hub.Techu w areszcie. Rynki o tym nie wiedziały
"W tym roku spółka opublikowała jeden komunikat bieżący: o terminach przekazywania raportów okresowych w 2024 r. O tym, że został zatrzymany, a następnie aresztowany Artur B., jej prezes i jedyny członek zarządu, Hub.Tech już nie poinformował, choć zdarzyło się to kilka tygodni temu" - pisze Puls Biznesu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ryanair będzie torpedować CPK - Maciej Wilk #17
Sprawa Artura B. ujrzała światło dzienne 17 stycznia. Tego dnia funkcjonariusze białostockiego Centralnego Biura Śledczego Policji zatrzymali pięć osób ws. podejrzenia wyłudzenia pieniędzy z budżetu państwa oraz Unii Europejskiej. Śledztwo prowadzi Prokuratura Regionalna w Białymstoku. Oprócz prezesa Hub.Techu do aresztu trafił były szef firmy Marcin P. oraz były członek rady nadzorczej Marcin Ł.
Marcinowi P., Marcinowi Ł. oraz Arturowi B. zarzucono udział w zorganizowanej grupie przestępczej, wyłudzenie dotacji i oszustwa na szkodę instytucji publicznych. Wobec całej trójki Sąd Rejonowy w Białymstoku 19 stycznia 2024 r. zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy - mówi Pulsowi Biznesu Paweł Sawoń, zastępca prokuratora regionalnego w Białymstoku.
Działalność Hub.Techu jest jednym z wątków śledztwa.
- W toku śledztwa ustalono, że na terenie kraju w latach 2020-22 działała zorganizowana grupa przestępcza zajmująca się uzyskiwaniem środków z budżetu państwa i UE na badania m.in. z zakresu biotechnologii i produkcji kosmetyków. Firmy zarządzane przez członków grupy podpisały co najmniej 26 umów na dofinansowanie projektów badawczych o całkowitej wartości ponad 305 mln zł, z czego wartość dofinansowania wyniosła ponad 167 mln zł - opisuje Sawoń.
Redakcja PB skierowała do Hub.Techu pytania o szczegóły sprawy w kontekście braku informacji o aresztowaniu prezesa firmy. Dziennikarze otrzymali następującą odpowiedź: "Uprzejmie informuję, iż w spółce Hub.Tech S.A. zapewniona jest ciągłość działania poprzez ustanowienie prokurenta w osobie Marcina Peszyńskiego. W Polsce obowiązuje zasada domniemania niewinności, zgodnie z którą osoby uważa się za niewinne, dopóki wina nie zostanie udowodniona i stwierdzona prawomocnym wyrokiem. Spółka podejmie stosowne kroki prawne w odpowiednim czasie, albowiem na dzień dzisiejszy postanowienie o tymczasowym aresztowaniu nie jest prawomocne. Z poważaniem. Prokurent Marcin Peszyński".