Wartość akcji Salem Media Group znacząco wzrosła po tym, jak Donald Trump Jr. (syn Trumpa z pierwszego małżeństwa z Ivaną) oraz synowa prezydenta Lara Trump (żona Erica, trzeciego dziecka Donalda i Ivany) dołączyli do grona udziałowców. Jak podaje agencja Bloomberg, cena akcji w pozagiełdowym szczycie we wtorek (15 kwietnia) osiągnęła 2,09 dolara, co oznacza wzrost o 354,34 proc. w porównaniu do dnia poprzedniego. Rodzina Trumpa znana jest z angażowania się w spółki o niskiej płynności.
"Niskopłynne akcje Salem Media Group odnotowały zwiększoną zmienność i rekordowe obroty: ponad 2 mln akcji wobec 4,1 tys. akcji dzień wcześniej" - czytamy.
Salem Media Group to amerykańska spółka holdingowa, która koncentruje się na odbiorcach chrześcijańskich i konserwatywnych. W jej skład wchodzą stacje radiowe oraz zasoby internetowe. Firma jest również znana z wydawania książek i rozpowszechniania komentarzy na temat bieżących wydarzeń. Po inwestycji Trumpów wartość rynkowa spółki zbliżyła się do 10 mln dol.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
To nie pierwszy raz, gdy rodzina Trumpów inwestuje w spółki o niskiej płynności. Wcześniej Donald Trump Jr. zaangażował się w firmę produkującą drony Unusual Machines oraz PSQ Holdings, operatora rynku dla firm o poglądach konserwatywnych. Te działania często prowadzą do gwałtownych wzrostów wartości akcji, które później mogą równie szybko spadać.
Barron Trump reaktywuje firmę. Idzie śladami ojca
Oskarżają Trumpa
Amerykańska opozycja oskarża Donalda Trumpa o manipulacje na rynkach. Według demokratów doszło 9 kwietnia do wycieku informacji z Białego Domu, które doprowadziły do skoku na giełdach, gdy prezydent ogłosił, że zawiesza wprowadzenie ceł na 90 dni.
Sześcioro czołowych senatorów Partii Demokratycznej – m.in. Elizabeth Warren, Chuck Schumer, Ron Wyden i Adam Schiff – 11 kwietnia skierowało list do Amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd (SEC).Politycy domagają się śledztwa w sprawie możliwego wykorzystania informacji publicznych do manipulacji rynkowej przez osoby związane z administracją Trumpa oraz rodzinę prezydenta. "Osoby wtajemniczone mogły wiedzieć, że ogłosi on (prezydent USA – przyp. red.) wstrzymanie ceł i że (sytuacja na) rynku się poprawi" – argumentowali senatorowie.