Całkowity przychód SpaceX i Tesli z federalnych kontraktów niejawnych od roku 2000 wynosi 22,5 miliarda dolarów - przypomina Bloomberg. Rekordowy był pod tym względem 2024 rok, gdy z budżetów NASA i Pentagonu biznesy Muska otrzymały 4 mld dol. W listopadzie Trump wygrał wybory prezydenckie, a Musk udzielił mu setki milionów dol. i polityczne wsparcie w kampanii.
Czerwcowy spór między Trumpem a Muskiem uderzył przede wszystkim w majątek tego drugiego. Musk potępia Trumpa za forsowanie pakietu podatkowego "great, big bill", twierdząc, że niweczy on jego pracę przy cięciu wydatków federalnych.
Atomowa opcja Trumpa. Firmy Muska zależne od kontraktów
Gdy Musk wypuścił serię atakujących Trumpa wpisów, prezydent USA odpisał, że jednym ze sposobów na oszczędności w budżecie będzie zakończenie rządowych dotacji i kontraktów dla firm Muska. "Byłem zaskoczony, że (prezydent) Biden tego nie zrobił" - podsumował Trump w serwisie Truth Social.
Musk, który w czwartek sygnalizował chęć deeskalacji, nie doczekał się gestu z drugiej strony. Trump stwierdził, że nie planuje żadnego kontaktu. Prezydent USA podkreślił, że ewentualne cięcia w kontraktach dla firm Muska nastąpią tylko "jeśli będzie to sprawiedliwe dla niego i dla kraju".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Bloomberg przypomniał, że SpaceX czy Tesla korzystają z miliardów dolarów wsparcia ze strony państwa. Sam SpaceX otrzymał od 2000 roku ponad 22 mld dol. kontraktów z NASA i Pentagonem. Mimo gróźb, Biały Dom zapewnił, że na razie nie zapadły żadne decyzje o formalnym zerwaniu współpracy z firmami miliardera.
Wielka ustawa budżetowa, firmowana wprost przez Trumpa, zakłada też wyeliminowanie ulg podatkowych na pojazdy elektryczne. Według prezydenta USA to właśnie obcięcie tych profitów jest główną przyczyną frustracji Muska. Analitycy JPMorgan Chase oszacowali, że przepisy te obniżą całoroczny zysk Tesli o około 1,2 miliarda dolarów.
Natychmiast na spór Trump-Musk zareagowały akcje Tesli, których wycena w czwartek 5 czerwca spadła do poziomu 284,70 dolarów. Straty na giełdzie wyniosły 150 miliardów dol., co stanowi największy jednodniowy spadek w historii Tesli. W ostatnich godzinach notowania odbiły, ale kurs wciąż pozostaje poniżej 300 dolarów. Jeszcze na początku czerwca było to 350 dol. za akcję.