Zarząd Ipopema Securities, brokera notowanego na giełdzie w Warszawie, zrezygnował z rekomendowania wypłaty dywidendy z zysku za 2014 rok. Obecnie proponuje akcjonariuszom pozostawienie ponad 3 milionów złotych w spółce.
Jeszcze pod koniec czerwca władze Ipopema Securities informowały, że będą wnioskować do walnego zgromadzenia akcjonariuszy o przeznaczenie 3,23 miliona złotych zysku na wypłatę dywidendy. Posiadacze akcji dostaliby więc na każdą jedną sztukę 10 groszy. Przy poniedziałkowym kursie zamknięcia na poziomie 3,77 złotego oznaczałoby to stopę dywidendy w wysokości 2,65 proc.
Rekomendacja zarządu nie przesądza o decyzji, którą ostatecznie podejmie walne zgromadzenie akcjonariuszy. Dzisiaj obrady zostaną wznowione po przerwie, która trwała od 30 czerwca.
Władze Ipopema Securities zmieniły zdanie po dyskusji na ten temat z Urzędem Komisji Nadzoru Finansowego. W oficjalnym komunikacie spółka nie zdradza szczegółów, ale zalecenie niewypłacania zysków nie jest odosobnioną praktyką w sektorze finansowym m.in. w związku z obecnymi zawirowaniami na rynkach finansowych.
Oficjalnie z apelem o wstrzymanie wypłat dywidendy KNF zwrócił się wcześniej do banków ze znaczącą ekspozycją na kredyty walutowe. Komisja tłumaczy to m.in. troską o bezpieczeństwo depozytów.
Nie tylko zalecenia KNF, ale sam prezes Ipopemy Jacek Lewandowski, zapowiadał w tym roku większą dbałość o finanse. - Ipopema Securities będzie koncentrować się na trwałym umacnianiu pozycji i przewag konkurencyjnych we wszystkich segmentach działalności, przy jeszcze większej dyscyplinie kosztowej, co ma mieć pozytywny wpływ na wyniki finansowe - mówił pod koniec marca prezes Lewandowski.
Pierwszy kwartał tego roku pod względem wyników nie był imponujący. Spółka zarobiła "na czysto" zaledwie 125 tysięcy złotych wobec 3,67 miliona złotych w analogicznym okresie poprzedniego roku.