Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Jacek Frączyk
|

Konkurencja w smartfonach bez szans. Nawet wysoka cena nie odstraszyła klientów od iPhone X

9
Podziel się:

Wyniki Apple za pierwszy kwartał 2018 r. zdumiały rynek. Mimo ceny 999 dol., nowy model iPhone’a rozchodził się jak świeże bułeczki. Akcje koncernu poszły w górę, napędzając indeksy giełdowe.

Klientów nie odstraszyła cena 999 dol. za najnowsze iPhone'y
Klientów nie odstraszyła cena 999 dol. za najnowsze iPhone'y (Apple)

Wyniki Apple za pierwszy kwartał 2018 r. zdumiały rynek. Mimo ceny 999 dol., nowy model iPhone'a rozchodził się jak świeże bułeczki. Akcje koncernu poszły w górę, napędzając indeksy giełdowe.

Akcje Apple zyskały 3,6 proc. pierwszego maja już po sesji giełdowej, dodając dodatkowe punkty do wzrostu 2,3 proc. jeszcze w trakcie sesji. Po dwóch tygodniach strat dla największej spółki świata, ten tydzień zapowiada się rewelacyjnie. Zakładając, że w środę akcje pójdą w górę tak jak w notowaniach pozasesyjnych, da to już prawie 8 proc. wzrostu w ciągu trzech dni bieżącego tygodnia.

Do historycznego maksimum cenowego (183,50 dol.) akcjom Apple brakuje zaledwie 14 dol. Spółka jest warta na giełdzie już 858 mld dol. Jej notowania napędzają kursy indeksów giełdowych: technologiczny Nasdaq zyskał we wtorek 0,9 proc., podczas gdy S&P500 zaledwie 0,3 proc.

Wzrosty akcji Apple to reakcja na zaskakujące wyniki pierwszego kwartału. Dlaczego „zaskakujące”? Dostawcy Apple z całego świata od pewnego czasu zgłaszali spadek zamówień na części. Rysowała się z tego zła perspektywa dla wyników sprzedaży najnowszego modelu iPhone X.

Zobacz także: Zobacz też: Nowy iPhone X - reakcje Polaków

Rzeczywistość zaprzeczyła obawom. Apple sprzedał 52,2 mln Iphone'ów, w porównaniu do 50,7 mln rok wcześniej. Tym samym spełnił oczekiwania analityków. Ale przekroczył je mocno, jeśli chodzi o zyski.

Zamiast oczekiwanych przez analityków 13,6 mld dol. (2,68 dol. na akcję) na plusie było 13,9 mld dol. (2,73 dol. na akcję). Przychody wyniosły 61,1 mld dol., wobec 52,9 mld dol. rok wcześniej, wobec prognoz na poziomie 60,8 mld dol.

Cena pojedynczego iPhone'a wyniosła średnio 728 dol. w porównaniu z 655 dol. przed rokiem. Oznacza to, że nowy iPhone X z ceną 999 dol. sprzedawał się bardzo dobrze.

Tim Cook, prezes Apple, powiedział, że iPhone X był najlepiej sprzedającym się w USA modelem telefonu każdego tygodnia marca.

- To pierwszy taki przypadek jaki mieliśmy w historii, że najdroższy model był jednocześnie najbardziej popularny - poinformował Cook na prezentacji wynikowej. - To tak jakby drużyna wygrała Super Bowl i być może chciałbyś, żeby wygrała paroma punktami więcej, ale przecież to zwycięzca - dodał.

Inwestorzy obawiali się, że tarcia na linii Waszyngton-Pekin mogą zmniejszyć sprzedaż iPhone'ów w Chinach. Nic bardziej mylnego - wzrosła o 21 proc. rok do roku do 13 mld dol. w kwartale.

Na skup akcji dwie Tesle

Apple, mimo że skupił w pierwszym kwartale 23,5 mld własnych akcji, to jeszcze chce podwyższyć dywidendę o 16 proc. w porównaniu do tej wypłacanej w ub. roku. W 2017 dywidenda też wzrosła, ale tylko o 10,5 proc.

Na skup akcji Apple wyda razem 100 mld dol. To dwa razy więcej niż jest wart cały koncern Tesla Inc. - Zwracamy kapitał akcjonariuszom, tak jak obiecaliśmy - powiedział Luca Maestri, dyrektor finansowy koncernu.

Dobre dane z Apple przełożyły się na wzrosty kursów jego dostawców, czyli Skoworks Solutions Inc (+2,9 proc.), Broadcom Inc (+2 proc.), czy Cirrus Logic (+4,3 proc.).

Przewidywane na obecny kwartał przychody Apple to od 51,5 do 53,5 mld dol. w porównaniu do 51,6 mld dol. prognoz publikowanych jeszcze w poniedziałek - podaje agencja Reuters.

Mocno ponad oczekiwaniami rynku kończyły kwartał biznesy poza-smartfonowe Apple. Apple Music, App Store i iCloud miały 9,1 mld dol. przychodu - oczekiwano 8,3 mld dol. To poprawi sytuację Apple w obliczu schładzania globalnego rynku smartfonów.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(9)
fege
6 lat temu
Jeszcze trochę i bańka pęknie. Cena w górę, ale czy dostajemy coś lepszego niż u konkurencji za mniejsze pieniądze? Właśnie nie, dlaczego więc za te same materiały, wykonanie, funkcje i jakość płacić kilkukrotnie więcej? Chcą być prestiżową marką, ale takie jednak mają produkt gdzie rzeczywiście za wysoką cenę dostajemy coś ekstra. Perfumy za 100 zł są ok, ale kosztujące 1000 zł są takie że mieszkania przez miesiąc się nie wywietrzy jak się nimi popryskamy itd. Czy iPhone coś takiego daje? Ja nie zauważyłem.
Maro
6 lat temu
Dziwne bo trafiłem na porównanie sprzedaży na innej stroni i tam góruje Samsung, ale już nie o to chodzi, mam tel z androidem i nigdy nie miałem problemów, wiadomo przycięcia się zdarzają, ale i zdarzają się iPhone. Kupując ostatnio nowy telefon także nie wczytywałem się w specyfikację, wsadziłem kartę sim, zsynchronizowałem i od tamtego czasu działa i nie zawodzi, więc nie rozumiem gadania o tym, że iPhone taki szybki. Takie małe porównanie: Android = działa na wielorakim sprzęcie z różną konfiguracją, większy rynek odbiorców aplikacji dzięki czemu jest ich więcej i sa przede wszystkim darmowe. IOS = ograniczona ilość urządzeń, mały i do tego podobny stylistycznie wybór (przede wszystkim brak urządzeń dla ludzi aktywnych fizycznie), aplikacje często płatne z ograniczonymi funkcjami w porównaniu do androida.
kasia
6 lat temu
Trzeba być chorym żeby kupować za taką kasę chińskie badziewie
Nimrod
6 lat temu
Jak mówi porzekadlo..."Jak ktos glupi,to i kupi"...
Michael Wolf.
6 lat temu
Apple jest w powszechnej świadomości "limuzyną" wśród smartfonów i, czy nam się to podoba, czy nie, tak właśnie jest przez ludzi postrzegany. Xiaomi, Huawei, jakieś tam Oppo, Meizu, czy nawet starająca się o powrót na rynek Nokia - to po prostu smartfony... Muszą się przebijać specyfikacją, ceną, aparatem w gąszczu niemalże identycznych produktów, iPhone nie musi. Jest jeden, jedyny i chyba każdy, kto usłyszy tą nazwę, ma przed oczami wizję klasy samej w sobie. Nieważne, ile w tym marketingu - TO DZIAŁA.