Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Jakub Ceglarz
|
aktualizacja

1 procent podatku. Fundacje skarżą się na system rozliczania

7
Podziel się:

Choć kwota wpłat Polaków w ramach 1 procenta podatku bije rekordy, największe organizacje pożytku publicznego twierdzą, że dostały znacznie mniej niż zwykle. Gdzie się podziały pieniądze? Nie wiadomo. System rozliczania wpłat mocno utrudnia weryfikację.

1 procent podatku. Fundacje skarżą się na system rozliczania
Polacy chętnie korzystają z możliwości przekazywania 1 procenta podatku na organizacje pożytku publicznego. Ale te twierdzą, że w tym roku dostały mniej pieniędzy niż zwykle (money.pl, Rafał Parczewski)

O sprawie pisze RMF. Przedstawiciele organizacji pozarządowych skarżą się, że w ramach 1 procenta podatku w tym roku wpłynęło do nich znacznie mniej pieniędzy niż w poprzednich latach.

Przykład? Fundacja Avalon otrzymała kilka milionów złotych mniej niż szacowała. - Spodziewaliśmy się, na bazie dotychczasowych wyników zbiórek jednoprocentowych, że będziemy mieli kwotę o około 6 milionów złotych większą - mówi w RMF Krzysztof Dobies, dyrektor generalny fundacji Avalon.

O ile sytuacja dotyczyłaby jednej organizacji, to można by mówić o zbiegu okoliczności i po prostu mniejszych wpłatach podatników. Problem jednak dotyka znacznie większej liczby podmiotów.

Zobacz także: 1 procent już nie tylko na fundacje. Gowin ma nowy pomysł

RMF wymienia tu chociażby fundacja "Mimo Wszystko" Anny Dymnej. Tu również wysokość wpłat jest niższa o kilkaset tysięcy złotych.

Problem polega na tym, że od niedawna zmienił się system rozliczeń tego typu wpłat. Wcześniej fundacje widziały, z których urzędów skarbowych dostawały pieniądze i w jakiej kwocie. Teraz jednak wszystkim zajmuje się Centrum Kompetencyjne Rozliczeń z Bydgoszczy.

Efekt? Fundacje widzą tylko końcowe kwoty, bez rozbicia na szczegółowe wpłaty. A to utrudnia wyjaśnianie ewentualnych nieprawidłowości.

Organizacje piszą więc do resortu finansów, by wrócić do "starych" zasad. Pod apelem podpisały się m.in. Fundacja Dzieciom "Zdążyć z Pomocą", fundacja Sedeka, fundacja Serce Dziecka im. Diny Radziwiłłowej czy fundacja Serca dla Maluszka.

Ministerstwo Finansów problemu nie widzi. I zapewnia, że tak naprawdę nic się nie zmieniło.

"Formalnie środki przekazywane są przez Centrum w Bydgoszczy. Po to, żeby pieniądze będą trafiały do fundacji szybciej i cały proces będzie bardziej zautomatyzowany i fundacje dalej mają dostęp do danych, z których urzędów skarbowych środki do nich trafiły" - poinformowało RMF biuro prasowe resortu.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
gospodarka
podatki
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(7)
Wolak
3 lata temu
Na fundację jednego ojca z Torunia poszło. Czego tu nie rozumita?
Damian
3 lata temu
Nie zabierajcie nam podatkow, znieście biurokracje i sami pomożemy najbliższym jeśli nie będziemy okradani!!!
syf
3 lata temu
No i o co chodzi? Biuro mówi, że jest lepiej niż było i wszystko jest ok. A tu jacyś malkontenci twierdzą, że im mało. PISowskie elementy zawsze się wybronią jednym stwierdzeniem "wszystko jest zgodne z procedurami i możecie nas ...."
artur
3 lata temu
pis zrobiło atak na te darowizny które nie idą do nich do pis
Abrakadabra
3 lata temu
Jak zwykle, reszta pieniędzy znikła w czeluściach kieszeń rządzących. Dostali nagrody bo im się należały, za ciężka pracę na rzecz kradzieży funduszy na pomoc bardziej potrzebującym.