15 tys. chętnych na "złotą kartę" Trumpa. Lawina zgłoszeń po uruchomieniu zapisów

Prezydent USA Donald Trump poinformował w czwartek, że od minionej nocy, gdy ruszyły zapisy, po jego "złotą kartę" pobytową zgłosiło się 15 tys. osób. Ogłoszony przez przywódcę program pozwala na osiedlenie się w USA każdemu, kto zainwestuje tam 5 mln dolarów.

15 tys. chętnych na "złotą kartę" Trumpa. Lawina zgłoszeń po uruchomieniu zapisów15 tys. chętnych na "złotą kartę" Trumpa. Lawina zgłoszeń po uruchomieniu zapisów
Źródło zdjęć: © EPA, PAP | Samuel Corum/Sipa USA
Tomasz Sąsiada

"Ponad piętnaście tysięcy osób zapisało się i dołączyło do listy oczekujących od czasu uruchomienia strony minionej nocy!" - napisał w czwartek po południu czasu miejscowego amerykański przywódca. "To 75 mld dolarów na pomoc w zbilansowaniu naszego budżetu i wzmocnienie Ameryki" - dodał. Ocenił też, że szansa, jaką daje jego złota karta, zdarza się raz w życiu.

Jak zapowiedziały władze, "złote karty" miałyby być odpowiednikiem "zielonych kart" pozwalających na stałe osiedlenie się i na zdobycie obywatelstwa w przyszłości. Nowy program ma zastąpić inwestycyjną wizę EB-5, która pozwalała na zdobycie zielonej karty po inwestycji 1 mln dolarów i stworzeniu 10 miejsc pracy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Praca zdalna to za mało. Oni poszli znacznie dalej

Według zwolenników pomysłu amerykańskiej administracji program pozwoli na przyciągnięcie znacznego kapitału do USA. Krytycy natomiast zaznaczają, że priorytetem powinno być ściąganie do kraju osób wyszkolonych i utalentowanych.

Na "złotej karcie" Trumpa widnieje jego wizerunek.

Trump zapowiada zmiany w polityce deportacji

Trump zapowiedział też w czwartek nieokreślone zmiany w agresywnej polityce deportacji nielegalnych imigrantów w odpowiedzi na skargi farmerów i pracodawców z branży hotelarskiej. Pracodawcy skarżą się na to, że deportacje odbierają im pracowników.

"Nasi wspaniali farmerzy i ludzie z branży hotelarskiej i rekreacyjnej twierdzą, że nasza bardzo agresywna polityka imigracyjna odbiera im bardzo dobrych, wieloletnich pracowników, a te miejsca pracy są prawie niemożliwe do zastąpienia" - napisał Trump w swoim serwisie społecznościowym Truth Social. Stwierdził, że o miejsca pracy imigrantów opuszczających USA ubiegają się "przestępcy wpuszczeni do kraju przez bardzo głupią politykę otwartych granic Bidena". "To nie jest dobre. Musimy chronić naszych farmerów, ale wyrzucić przestępców z USA. Nadchodzą zmiany!" - zapowiedział Trump.

Prezydent już w kwietniu podczas posiedzenia gabinetu mówił o podobnych problemach pracodawców i zapowiadał ich rozwiązanie. Twierdził wówczas, że rolnicy zatrudniający nielegalnych imigrantów będą mogli występować o pozwolenie na pracę, choć pracownicy ci musieliby opuścić USA na pewien czas. Mimo tych deklaracji dotąd nie poszły za nimi konkretne czyny.

Deklaracja Trumpa zdaje się być sprzeczna z nasileniem się i rozszerzeniem akcji zatrzymań i deportacji nielegalnych imigrantów - początkowo skupionej na deportacji przestępców - która w ostatnich tygodniach zaczęła obejmować również naloty na miejsca pracy, restauracje, czy miejsca, gdzie imigranci zbierają się, by zgłaszać się do prac np. na budowach. Takie obławy w Los Angeles przyczyniły się do gwałtownych protestów.

Według telewizji CBS nawet połowa z 900 tys. pracowników farm w Kalifornii - to nieudokumentowani imigranci. Szacuje się, że osoby bez prawa pobytu stanowią 6 proc. całej siły roboczej tego stanu, zaś w niektórych innych stanach odsetek ten może być jeszcze większy.

Wybrane dla Ciebie
"Porządki" prezesa Glapińskiego. Buntownicy stracili departamenty
"Porządki" prezesa Glapińskiego. Buntownicy stracili departamenty
Skandal z Shein zmobilizował "ósemkę". List do KE podpisała również Polska
Skandal z Shein zmobilizował "ósemkę". List do KE podpisała również Polska
Zwrot w polityce USA. Pokazali strategię. Jest reakcja Unii
Zwrot w polityce USA. Pokazali strategię. Jest reakcja Unii
Demograficzne tsunami uderzy w NFZ. Znamy liczby
Demograficzne tsunami uderzy w NFZ. Znamy liczby
Przejęcie Warner Bros. Ekspert: to może mieć skutki dla rynku w Polsce
Przejęcie Warner Bros. Ekspert: to może mieć skutki dla rynku w Polsce
Rząd robi drugie podejście do kryptowalut. Wraca do projektu
Rząd robi drugie podejście do kryptowalut. Wraca do projektu
Nowe prawo podbije ceny mieszkań. Deweloperzy prognozują
Nowe prawo podbije ceny mieszkań. Deweloperzy prognozują
Kolejny amerykański gigant na celowniku UE. Rusza postępowanie antymonopolowe
Kolejny amerykański gigant na celowniku UE. Rusza postępowanie antymonopolowe
Ropa zalewa rynki. Najmocniejsze spadki cen od trzech tygodni
Ropa zalewa rynki. Najmocniejsze spadki cen od trzech tygodni
"MEN generuje chaos". Nauczyciele proszą prezydenta o weto
"MEN generuje chaos". Nauczyciele proszą prezydenta o weto
Bunt w NBP. Jest stanowisko Rady Polityki Pieniężnej
Bunt w NBP. Jest stanowisko Rady Polityki Pieniężnej
Ile zarabiają na nas linie lotnicze? IATA: mniej niż Apple, sprzedając etui do iPhone'a
Ile zarabiają na nas linie lotnicze? IATA: mniej niż Apple, sprzedając etui do iPhone'a