Afera Banasia. Urzędnik KAS: Zatkało mnie, potem mieliśmy z tego trochę śmiechu

- Tyle się przez lata nasłuchałem o etosie pracy urzędnika, o obowiązku wobec narodu, o wspólnym interesie i satysfakcji związanej ze służbą. Wymagania wobec nas, szeregowych urzędników są ogromne, a tutaj szef KAS takie lody kręci - mówi urzędnik skarbowy.

Marian Banaś jest na bezpłatnym urlopie w NIK do zakończenia postępowania w CBA.
Źródło zdjęć: © East News | ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER
Krzysztof Janoś

Kłopoty prezesa Najwyższej Izby Kontroli związane z jego krakowską kamienicą wstrząsnęły polską sceną polityczną. Temat pojawia się jednak nie tylko w telewizyjnych debatach polityków, ale i na polskich ulicach, w domach i...urzędach skarbowych.

To ostatnie miejsce jest szczególne do takich rozmów, bo Marian Banaś był dla pracujących tam ludzi szefem przez 3 ostatnie lata. On również - tłumacząc się z niskiej ceny za wynajem kamienicy - powiedział: "rzeczywiście ta niższa cena wzięła się stąd, że kamienica miała być kupiona na podstawie umowy przedwstępnej i w finale, później, już przy rozliczeniu, ta cena miała być wyrównana".

Zobacz także: Afera wokół Mariana Banasia. Giertych: "brał udział w seksbiznesie. Powinna powstać presja, by zrezygnował"

Jak już pisaliśmy w money.pl, w takim przypadku możemy mieć do czynienia z próbą uniknięcia opodatkowania. Słuchający tłumaczenia szefa NIK, byłego ministra finansów i byłego szefa KAS, pracownik kontroli skarbowej z dużego wojewódzkiego miasta nie mógł uwierzyć w to, co słyszy.

- Zatkało mnie, potem mieliśmy z tego trochę śmiechu, ale w końcu przeważyło zażenowanie. Ręce opadają, kiedy mamy do czynienia z takimi podwójnymi standardami i przykładaniem podwójnej miary, w zależności od tego, kto na jakim stołku siedzi. Przecież my mamy wyłapywać takie numery i do tego nas Marian Banaś zachęcał - mówi urzędnik, który z oczywistych powodów pragnie zachować anonimowość.

Etos pracy

Jak przekonuje, mimo tego, że afera wybuchła przed tygodniem, ciągle jest to główny temat rozmów na korytarzach w urzędach Krajowej Administracji Skarbowej.

- Tyle się przez lata nasłuchałem o etosie pracy urzędnika, o obowiązku wobec narodu, o wspólnym interesie i satysfakcji związanej ze służbą dla dobra ogółu. Wszyscy ze skarbówki o tym mówią, bo wymagania w stosunku do nas, szeregowych urzędników, są ogromne, a tutaj szef KAS takie lody kręci - mówi.

Nasz rozmówca zwraca uwagę na to, jak wiele czasu i energii poświęca się na doszkolenie pracowników KAS w zakresie polityki antykorupcyjnej i procedur dotyczących nawet najdrobniejszych spraw. Urzędnicy podpisują kodeksy pracowników celno-skarbowych, kodeksy pracowników służby cywilnej.

- Wymagania są bardzo wyśrubowane. To dodatkowo sprawia, że dla nas cała ta afera jest szokiem. Tym bardziej że pracujemy za naprawdę niewielkie pieniądze i mamy jeszcze ograniczenia, jeżeli chodzi o pracę poza urzędem. A tu nasz były szef opowiada o sposobach na unikanie podatków, a w gazetach piszą jeszcze o jego potężnym majątku - mówi urzędnik.

Szkolenia z optymalizacji

Nasz rozmówca, jego koleżanki i koledzy z pracy regularnie biorą udział w szkoleniach związanych z optymalizacją podatkową. W związku z aferą wokół byłego szefa KAS przy następnej takiej okazji mają zamiar poszerzyć program szkolenia.

- Jestem ciekaw, jak o takiej próbie optymalizacji podatkowej będą mówili trenerzy z Ministerstwa Finansów. Oczywiście może być trudno zachować nam powagę, ale proszę wierzyć, że dla nas tak naprawdę jest to bardziej żenujące niż zabawne - podsumowuje urzędnik.

Sprawa rozgrzewa umysły urzędników, którzy upust swojej frustracji dają również w internecie. W serwisie skarbowcy.pl pod jedną z depesz dotyczącą afery czytamy:

"Szczerze? W głowie mi się nie mieści, żeby to wszystko mogło wyglądać, tak jak opisują media. A jeszcze bardziej, że ktoś taki jak szef KAS, minister finansów, szef NIK w jednej osobie mógł dopuścić się takich numerów. A może mam za małą głowę?" - pyta retorycznie jeden z użytkowników forum.

"Mam zastrzeżenia do służb, że nie sprawdziły tego wcześniej, zanim ten pan został szefem KAS" - pisze inny.

Obraz
© screenshot/skarbowcy.pl

"Mamy więc kuriozalną sytuację – pan M. Banaś przyznał się publicznie jak "zoptymalizował" sobie podatek, a skarbówka siedzi cicho. Gdyby coś takiego zdarzyło się tobie drogi czytelniku, już zbierałbyś pieniądze na karę. I to pewnie niemałą. Ale nie od dziś wiadomo, że jedno prawo dla nas, drugie prawo dla nich, jak śpiewał klasyk - podsumowuje kolejny.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Ropa nadal drożeje. To efekt blokady Wenezueli i obaw o dostawy z Rosji
Ropa nadal drożeje. To efekt blokady Wenezueli i obaw o dostawy z Rosji
Bułgaria wchodzi do strefy euro w cieniu upadku rządu. Klamka zapadła wbrew woli?
Bułgaria wchodzi do strefy euro w cieniu upadku rządu. Klamka zapadła wbrew woli?
Zamrożone aktywa Rosji. "Od decyzji UE zależy przyszłość bezpieczeństwa Europy"
Zamrożone aktywa Rosji. "Od decyzji UE zależy przyszłość bezpieczeństwa Europy"
26 lat negocjacji. Umowa Mercosur może się rozsypać
26 lat negocjacji. Umowa Mercosur może się rozsypać
"USA u progu wielkiego boomu". Trump broni swoich osiągnięć w gospodarce
"USA u progu wielkiego boomu". Trump broni swoich osiągnięć w gospodarce
Zmiana na szczycie PwC. Nowa prezes na region Europy Środkowo-Wschodniej
Zmiana na szczycie PwC. Nowa prezes na region Europy Środkowo-Wschodniej
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 18.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 18.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 18.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 18.12.2025
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 18.12.2025
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 18.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 18.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 18.12.2025
Trump wypłaci specjalną "dywidendę". Obiecał 1776 dol. dla każdego żołnierza
Trump wypłaci specjalną "dywidendę". Obiecał 1776 dol. dla każdego żołnierza
50 tys. kontroli i zero ulg. PIP zapowiada zmiany
50 tys. kontroli i zero ulg. PIP zapowiada zmiany