Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. DSŁ
|
aktualizacja

Agencja S&P wyraźnie obniża prognozy dla Polski. Wiadomo, co z ratingiem

Podziel się:

Agencja S&P utrzymała dotychczasowy rating Polski. To dobra wiadomość, choć eksperci ostrzegają, że konflikt militarny pomiędzy Rosją i Ukrainą będzie miał znaczący wpływ na gospodarkę i finanse publiczne. Spodziewają się wzrostu PKB w tym roku na poziomie 3,6 proc. zamiast wcześniejszych 5 proc. Oczekują też większego deficytu.

Agencja S&P wyraźnie obniża prognozy dla Polski. Wiadomo, co z ratingiem
Rząd na czele z premierem Mateuszem Morawieckim zdał test i agencja S&P utrzymała dotychczasowy rating Polski (Flickr, KPRM, Krystian Maj)

Agencja S&P ogłosiła decyzję o utrzymaniu oceny ratingowej Polski na dotychczasowym poziomie A-/A-2. To siódma najwyższa ocena w 22-stopniowej skali.

Choć eksperci widzą negatywne skutki wojny, nic nie wskazuje na to, by ocena wiarygodności naszego kraju miała w najbliższym czasie ulec zmianie. Perspektywa ratingu jest stabilna.

Polska regularnie jest oceniana przez największe światowe agencje ratingowe. Przyglądają się temu m.in. zagraniczni inwestorzy, którzy w ten sposób otrzymują informację na temat wiarygodności kraju. Wysokie ratingi sprawiają, że np. chętnie pożyczają pieniądze rządowi i inwestują.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Sklepy wycofują rosyjskie produkty. "Oddolny odpowiednik sankcji"

Wojna szkodzi silnej gospodarce. Prognozy w dół

"Z oceny agencji wynika, że mamy silną gospodarkę, dobrze zarządzamy długiem publicznym i prowadzimy odpowiedzialną politykę fiskalną. Dzięki temu jesteśmy w stanie poradzić sobie także w trudnych warunkach wynikających z konfliktu zbrojnego w Ukrainie" - skomentował ocenę agencji wiceszef resortu finansów Sebastian Skuza.

Jednocześnie dodał, że tak piątkowa ocena S&P, jak i wcześniejsza agencji Fitch pokazują, że największe światowe agencje ratingowe dostrzegają stabilną sytuację fiskalną w Polsce.

S&P w swoim komunikacie podkreśla, że wojna w Ukrainie będzie miała poważne skutki dla polskiej gospodarki. W związku z tym agencja obniżyła prognozę wzrostu dla Polski na 2022 rok o około 1,4 pkt proc. do 3,6 proc. Wcześniejsze szacunki zakładały wzrost PKB o 5 proc.

Polska jest głównym celem dla uchodźców z Ukrainy, a według agencji wydatki na mieszkania i usługi społeczne dla uchodźców w samym 2022 roku wyniosą nawet 2 proc. PKB.

"Konflikt militarny pomiędzy Rosją i Ukrainą będzie miał znaczący wpływ na gospodarkę i finanse publiczne Polski. (...) Zrewidowaliśmy szacunek deficytu sektora do 4 proc. PKB z 3 proc. Pomimo niepewności związanej z długością konfliktu oraz jego ostatecznego wpływu na Polskę uważamy, że elastyczne nastawienie polityki rządu, mocne bilanse zewnętrzne i budżetowe oraz znaczące transfery unijne pomogą ograniczyć skutki szoku" - czytamy w raporcie agencji S&P.

Jak rysują się perspektywy dla ratingu Polski?

Eksperci z S&P wskazali, że podniesienie oceny ratingowej Polski w przyszłości jest możliwe, gdyby ustąpiły negatywne skutki konfliktu, nasz kraj utrzymałby wzrost gospodarczy i zwiększyłby poziom dochodów bez tworzenia nierównowagi fiskalnej.

"Z drugiej strony rating mógłby znaleźć się pod presją, gdyby negatywny wpływ konfliktu w Ukrainie był większy i bardziej długotrwały niż obecnie spodziewany, co skutkowałoby znacznym spowolnieniem gospodarczym w średnim okresie. Ponadto obniżenie ratingu byłoby możliwe w przypadku mniejszych transferów środków z UE w wyniku napięć politycznych między Polską a władzami UE" - dodano.

Spośród trzech największych agencji ratingowych wiarygodność kredytową Polski najwyżej ocenia Moody's - na poziomie "A2". Rating Polski według Fitch i S&P to "A-", jeden poziom niżej niż Moody's. Perspektywy wszystkich ocen są stabilne.

Kolejna ocena Polski zaplanowana jest na 29 kwietnia. Wtedy rating zaktualizuje Moody's. Zakończy tym samym wiosenną rundę agencji.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
gospodarka
gospodarka polska
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP