Agrounia odsłoniła programowe karty. Dostało się tez Zjednoczonej Prawicy
Agrounia zorganizowała w Warszawie konwencję programową. W trakcie spotkanie nie zabrakło gorzkich słów skierowanych w stronę władzy. Co proponuje rolniczy związek? Organizacja kierowana przez Michała Kołodziejczaka chce rozdrobnienia dostawców strategicznych, godnych warunki pracy dla pracowników, znakowania żywności flagą kraju pochodzenia, wyznaczenia maksymalnych marż dla warzyw, owoców i mięsa.
W Warszawie odbyła się konwencja programowa Agrounii Michała Kołodziejczaka. W trakcie wydarzenia padło dużo ostrych słów na temat sytuacji rolników i polityki rolnej Zjednoczonej Prawicy.
- Agrounia przeszła długą drogę, razem ją przeszliśmy. Wygraliśmy wiele bitew, upowszechniliśmy wiele tematów. To my pierwsi zaczęliśmy mówić o zdrowej żywności, o krótkim łańcuchu dostaw, o żywności w przystępnej cenie, o rozbiciu monopoli, o politykach nierobach, o politykach złodziejach. To my mówimy otwartym językiem i nazywamy ich takimi, jakimi oni są: obiboki, łobuzy i ludzie, którzy nie życzą nam dobrze – mówił lider Agrounii.
Kołodziejczak idzie po władzę. Ma konkretne projekty? "Od pisania ustaw są politycy"
Agrounia odkrywa programowe karty
Agrounia w Warszawie przedstawiła swoje postulaty programowe. Wśród nich można znaleźć: rozdrobnienie dostawców strategicznych, godne warunki pracy dla pracowników, znakowanie żywności flagą kraju pochodzenia, wyznaczenie maksymalnych marż dla warzyw, owoców i mięsa. Agrounia proponuje również, aby w sklepach było 70 proc. polskich produktów, a oprócz ceny, żeby była zawarta informacja na temat tego, ile pieniędzy dostanie rolnik.
- W trakcie wielu manifestacji, strajków, pikiet reprezentowaliśmy najlepiej, jak umiemy, nie tylko polską wieś i prowincję, ale tak naprawdę wszystkich konsumentów i wszystkich, którzy w Polsce pracują – mówił w Warszawie Michał Kołodziejczak.
Co proponuje Agrounia?
Wśród propozycji programowych Agrounii, przedstawionych na konwencji znalazły się: rozdrobnienie dostawców strategicznych, godne warunki pracy dla pracowników, znakowanie żywności flagą kraju pochodzenia, wyznaczenie maksymalnych marż dla warzyw, owoców i mięsa. Agrounia proponuje również, aby w sklepach było 70 proc. polskich produktów i żeby podawać oprócz ceny, informację ile pieniędzy dostanie rolnik.
Dodatkowo przedstawiono także postulaty dotyczące planowania przestrzennego to m.in. "wieś miejscem produkcji żywności", "ludzie muszą wiedzieć, gdzie mogą się budować i rozwijać" oraz "koniec z Polską przypadku". Ugrupowanie chce również, aby ludzie decydowali co będzie w okolicy ich miejsca zamieszkania. Proponuje też plany zagospodarowania przestrzennego w całym kraju.
Natomiast w pakiecie Europejski System Monitoringu Żywności Agrounia proponuje zgromadzenie informacji o przewożonej żywności w jednej bazie danych, kontrolę żywności od załadunku do półki sklepowej, gigantyczne kary za nieprawidłowe informacje.