Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. TOS
|
aktualizacja

Apel do Brukseli. Pięć unijnych krajów chce uderzyć w Putina i Łukaszenkę

Podziel się:

Polska, Litwa, Łotwa, Estonia i Czechy zaapelowały do Komisji Europejskiej o wprowadzenie zakazu importu zbóż z Rosji i Białorusi do państw unijnych – poinformował w środę litewski resort rolnictwa, który jest inicjatorem apelu.

Apel do Brukseli. Pięć unijnych krajów chce uderzyć w Putina i Łukaszenkę
Pięć unijnych krajów chce embarga na zboże z Rosji i Ukrainy. Na zdjęciu ciężarówki z ziarnem czekające na rozładunek w Kraju Krasnodarskim, 2020 rok (Getty Images, Andrey Rudakov)

"Tym wspólnym apelem chcemy rozwiązać pilny problem, który nas łączy. Podczas gdy Rosja toczy brutalną, nieuzasadnioną wojnę przeciwko Ukrainie, jej zboże nadal trafia na rynek UE" - podkreśla w oświadczeniu litewski minister Kestutis Navickas.

W apelu czytamy też, że Kreml finansuje wojnę na Ukrainie m.in. z zysków z eksportu zboża do UE, które zostało skradzione z okupowanych ukraińskich terytoriów, oraz że rosyjskie zboże wywiera presję na rynek wewnętrzny UE i bezpośrednio konkuruje z produktami unijnych rolników.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Rektor jednej z najlepszych uczelni biznesowych na świecie - prof.Grzegorz Mazurek: Biznes Klasa #22

Według litewskiego ministerstwa rolnictwa w 2023 r. UE zaimportowała 1,53 mln ton rosyjskiego zboża o wartości 437,5 mln euro. Apel Polski, Litwy, Łotwy, Estonii i Czech ma zostać rozpatrzony przez Radę UE ds. Rolnictwa i Rybołówstwa 26 marca.

Sejm przyjął uchwałę

Dwa tygodnie temu polski Sejm przyjął uchwałę wzywającą KE do nałożenia sankcji na import rosyjskiej i białoruskiej żywności. "Rosja kontynuuje swoją strategię traktowania żywności jako broni, powodując zakłócenia dostaw ukraińskich produktów rolnych na całym świecie. Dlatego głównym priorytetem UE powinno być dalsze wspieranie Ukrainy w przywróceniu eksportu jej towarów do krajów, które tego najbardziej potrzebują. Handel żywnością i produktami rolnymi nie może nadal wspierać brutalnego rosyjskiego reżimu i jego pomocników w Mińsku" - czytamy w dokumencie.

- To jest nie do pomyślenia, żeby w czasie wojny z Ukrainą, kiedy my mówimy, że Ukraina powinna być też objęta jakimś cłem, produkty białoruskie i rosyjskie wlewały się do Europy zupełnie bez żadnych obostrzeń - mówił z kolei premier Donald Tusk podczas konferencji prasowej z końca lutego.

Przyjęcie uchwały przez Sejm w takiej formie (wzywającej KE do podjęcia działań) nie zadowala polskich rolników. - Skoro łotewski rząd potrafił jednostronnie wprowadzić embargo na rosyjskie zboże, nie widzimy powodu, dla którego teraz polski rząd nie może zrobić tego samego - mówił w poniedziałek w rozmowie z money.pl dr Daniel Alain Korona, przedstawiciel Związku Zawodowego Rolnictwa "Korona".

Donald Tusk powiedział na początku marca, że jego zdaniem wspólna europejska decyzja będzie bez porównania skuteczniejsza niż indywidualne decyzje państw regionu. - Rozumiem je, ale wolałbym, żebyśmy wspólnie, jako cała UE, podjęli decyzje o sankcjach na Rosję i Białoruś dotyczących produktów żywnościowych i rolnych - dodał.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP