Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jacek Frączyk
Jacek Frączyk
|
aktualizacja

Bezrobocie spada, a na zasiłki idzie więcej. Państwo nie oszczędza na dobrym rynku pracy

235
Podziel się:

W czerwcu padł nowy rekord bezrobocia. Teoretycznie państwo powinno zaoszczędzić wielkie pieniądze na zasiłkach. Ale nic z tego, wypłaty nawet wzrosły. Do pracy ruszyli głównie ci, którzy i tak nie mieli prawa do zasiłku.

Zasiłek dla bezrobotnych przysługuje obecnie 141 tys. osobom.
Zasiłek dla bezrobotnych przysługuje obecnie 141 tys. osobom. (PAP, Tomasz Gzell)

Bezrobotnych w rejestrach jest już zaledwie 877 tys., stopa bezrobocia spadła do rekordowego poziomu 5,3 proc. Świetne informacje. Dla rządu powinny to być podwójnie dobre dane.

Po pierwsze w samym tylko czerwcu teoretycznie przybyło aż 29 tys. osób, które opłacają składki na ubezpieczenie społeczne i płacą podatek dochodowy. Z tego 14 tys. osób znalazło pracę w większych firmach, gdzie płaci się więcej - podawał niedawno GUS. A po drugie, mniejszej liczbie bezrobotnych trzeba będzie płacić zasiłek.

W tym drugim przypadku sprawa nie jest jednak oczywista. Okazuje się, że choć ubyło aż 29 tys. bezrobotnych w czerwcu, a 91 tys. w ciągu roku, to wcale nie oznacza, że o tyle samo spadła liczba wypłacanych zasiłków.

Zobacz też: Do 2025 roku będzie potrzebnych 2,5 mln pracowników. Gdyby nie Ukraińcy, byłby problem

Bezrobotnych mniej, a na zasiłki idzie więcej

Z danych GUS wynika, że bezrobotnych z prawem do zasiłku w ciągu miesiąca ubyło zaledwie 2,6 tys., a w ciągu roku tylko 3,8 tys. Jest ich obecnie 141 tysięcy. A kwota zasiłku wzrosła od czerwca o 13 zł 60 gr - do 592,52 zł miesięcznie (kwota płacona od czwartego miesiąca pobierania zasiłku).

W rezultacie zamiast oszczędzić na rekordowo niskim bezrobociu, państwo musiało wydać w czerwcu ponad 84 mln zł na zasiłki, czyli o 7 mln zł więcej niż w maju. Rok do roku wydatki wzrosły o 6 mln zł.

Najmniej pieniędzy na zasiłki wypłacono w październiku ubiegłego roku, gdy liczba osób pobierających zapomogę spadła poniżej 137 tys., a kwota zeszła poniżej 73 mln zł. W ciągu ostatnich 12 miesięcy na zasiłki poszło około 960 mln zł.

Pytanie zasadnicze - dlaczego bezrobotni są zarejestrowani, choć nie mają prawa do zasiłków? Poza możliwością brania udziału w szkoleniach powodem jest możliwość korzystania z bezpłatnej opieki zdrowotnej finansowanej przez NFZ.

Gdyby przegłosowano planowaną niedawno ustawę o finansowaniu przez NFZ opieki zdrowotnej dla wszystkich bez względu na to czy są, czy nie są ubezpieczeni (konstytucja zapewnia ochronę zdrowotną wszystkim), wtedy takie coś nie miałoby sensu. Nawet wiadomo, do jakich wartości spadło by wtedy bezrobocie.

Według ostatnich badań BAEL prawdziwych bezrobotnych - tj. takich, które szukają pracy, ale nie mogą jej znaleźć, a nie takich, którzy wcale zajęcia płatnego nie szukają - było w Polsce 666 tys. (dane na koniec marca 2019). Takie są realne wolne zasoby siły roboczej, po które mogą sięgnąć potencjalni nowi pracodawcy na rynku.

Ile tego zasiłku?

Zasiłki w Polsce nie skłaniają specjalnie do pozostawania na bezrobociu, pozwalają jedynie na przeżycie. Oczywiście niektórzy będą próbowali pracować na czarno i brać zasiłek, traktując go jako dodatek do wypłacanej w gotówce pensji.

Od czerwca 2019 r. do maja 2020 r. w okresie pierwszych 90 dni prawa do zasiłku wynosi on 741,87 zł netto, a w kolejnym okresie 592,52 zł. To niewiele więcej niż wyliczone przez Instytut Pracy i Praw Socjalnych tzw. minimum egzystencji dla jednoosobowego gospodarstwa domowego.

Okresy pobierania zasiłku są limitowane. Po upływie okresu zasiłkowego bezrobotny traci do niego prawo. Jeśli w powiecie, w którym mieszka bezrobotny, bezrobocie przekracza o 50 proc. średnią krajową, to wtedy może pobierać świadczenie przez 12 miesięcy. Do tak długiego czasu korzystania z zasiłku uprawnia też wiek powyżej 50 lat i co najmniej jedno dziecko na utrzymaniu do 15. roku życia, a jednocześnie współmałżonek na bezrobociu bez prawa do zasiłku. W pozostałych przypadkach świadczenie należy się tylko przez 6 miesięcy.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(235)
Nick
5 lata temu
Urzędu Pracy narobiły w każdym powiecie ok. 1000 bezrobotnych sprzedawców. Po co wysyła się ludzi na te bezsensowne kursy i szkolenia po których i tak nie mają pracy? Kto tutaj stworzy tyle miejsc pracy w handelku? Stragan obok straganu i muzyka typu "blaszanych zegarków...". Moim zdaniem dalej beznadzieja. Człowiek chciałby się realizowac a proponują mu co najwyżej pracę na "straganie", mijają lata, wiedza wyradza się, tragedia.
Nick
5 lata temu
Ewidentnie widać, że rzad dąży do tego aby bezrobotnych było mniej byle było ich mniej. Raptem bezrobocie zaczeło spadać do najniższego poziomu od 1991 roku jak zaczął rządzić PiS. Nie ma znaczenia dlaczego spada byleby spadało a rząd mógł obwieszcać rzekomy swój sukces. Ja po prostu nie rejestruję się. Teraz kiedy wycofano się z profilowań być może zarejestruję się, tak na podpuchę, bo ofertach pracy patrząc raczej dla mnie nic nie ma. Podobno każdy może mieć pracę a to ci cud, że koń się śmieje.
Polisz ekonom...
5 lata temu
A niedawno smiano sie z polityka ktory stwierdzil, ze za 10 000 tylko frajer pracuje . Dzis stwierdzenie to stalo sie swieta prawda !!!!
Emeryt11
5 lata temu
I czy tu się chwalić, jednym się daje a drugich się okrada, piękna zmiana
aaa
5 lata temu
Bezrobocie spada do bezrobotni z wyżu dostają prawo do emerytury od 60lat i z automatu wykreślani z bezrobocia a oni zasiłku nie mieli
...
Następna strona