Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Jakub Ceglarz
|
aktualizacja

Brakuje miejsc w autobusach i tramwajach. Unia Metropolii Polskich apeluje

5
Podziel się:

Unia Metropolii Polskich apeluje do premiera o złagodzenie ograniczeń w komunikacji miejskiej. Samorządy widzą wzmożony ruch wśród mieszkańców miast, a to wiąże się z brakiem miejsc w tramwajach i autobusach.

Ludzie tłoczący się na przystankach i brak miejsc w tramwajach. Tak może to wyglądać, jeśli rząd nie złagodzi obostrzeń dotyczących komunikacji miejskiej
Ludzie tłoczący się na przystankach i brak miejsc w tramwajach. Tak może to wyglądać, jeśli rząd nie złagodzi obostrzeń dotyczących komunikacji miejskiej (Bartlomiej Kudowicz / Forum)

Przypomnijmy, że już od miesiąca w autobusach i tramwajach może podróżować tylko tylu pasażerów, ile wynosi połowa miejsc siedzących przewidzianych w tych pojazdach.

Dopóki Polacy siedzieli w domu, nie stanowiło to aż tak wielkiego problemu. Ale wraz z kolejnymi etapami odmrażania gospodarki mieszkańcy miast coraz częściej zaczęli się przemieszczać. Również pojazdami komunikacji miejskiej.

Tymczasem obostrzenia w tej kwestii nie zostały poluzowane ani trochę. Unia Metropolii Polskich zwraca na to uwagę i wysyła list do premiera Mateusza Morawieckiego.

Zobacz także: Obejrzyj: Był nauczycielem, dzięki jednej rozmowie został miliarderem

To nie pierwszy taki list, skierowany przez UMP. Wcześniej (przy okazji pierwszego etapu odmrażania gospodarki w połowie kwietnia) adresatem był jednak minister zdrowia Łukasz Szumowski.

"Pana zapowiedź drugiego etapu łagodzenia obostrzeń – tym razem – spowoduje, że nasze propozycje zostaną uwzględnione. Ogłoszone „odmrożenie” działalności galerii handlowych, hoteli, pensjonatów, przedszkoli, żłobków itd., bezsprzecznie i w znacznym stopniu zintensyfikuje korzystanie z komunikacji miejskiej" - pisze Unia do premiera.

Zwracają również uwagę, że dalsze obostrzenia mogą doprowadzić do paraliżu w polskich miastach.

"Zwiększanie liczby osób przemieszczających się, przy zachowaniu obecnych obostrzeń, spotęguje grupowanie się ludzi na przystankach. Może to spowodować odmowę pracy przez kierujących pojazdami komunikacji miejskiej, na których – zdaniem Policji – spoczywa odpowiedzialność wyegzekwowania od pasażerów określonego zachowania" - piszą samorządowcy.

Pod listem podpisał się Tadeusz Truskolaski, prezydent Białegostoku i prezes Unii Metropolii Polskich.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz także: Obejrzyj i dowiedz się, jak chronić się przed koronawirusem
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(5)
Driver
4 lata temu
Witam jestem kierowcą autobusu ludzie zaczęli jeździć do pracy linia którą jeżdżę jest jedyną jaką mogą się dostać i autobus co godzinę .I jak to zrobić jak na drugim przystanku już mam pełno. A jest tych przystanków 50?driver
Gdz
4 lata temu
Nie ma więcej taboru, by ludzie sobie jeździli na co drugim siedzeniu. Trzeba byłoby trzykrotnie powiększyc flotę i liczbę kursów po powrocie do normalności a zachowaniu sanitarnego reżimu.
Wrocławianin
4 lata temu
Niech dziadki sobie jeżdżą a młodzi pedałują. Tylko niestety brzuchy za duże
Lol
4 lata temu
Niech sobie towery kupia. Bez jaj zeby jezdzic w scisku tramwajem czy autobusem trzrbabyc skonczonym deaperatem. Nie lepiej wygodnie na swoim rowerze dojechac? Nie ogarniam takich ludzi co sie na sile do Tramwaju i autobusu pchaja w scisk i wirusy
pomyśl
4 lata temu
miejsca w autobusach ? zamiast zainstalować klimatyzację w hulajnogach ?