Była posłanka PiS z nową pracą. Trafiła do państwowego funduszu

Iwona Kurowska, była posłanka PiS, została głównym specjalistą w Wydziale Organizacji Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Warszawie.

Była posłanka PiS z nową pracą. Trafiła do państwowego funduszuByła posłanka PiS z nową pracą. Trafiła do państwowego funduszu
Źródło zdjęć: © East News | Pawel Wodzynski
oprac.  TOS

Na nową funkcję byłej posłanki zwrócił uwagę serwis wirtualnygarwolin.pl - Iwona Kurowska pochodzi właśnie z Garwolina. Kurowska była posłanką PiS od 12 kwietnia 2023 roku, kiedy to objęła mandat zwolniony przez Marka Zagórskiego.

Startowała też w wyborach 15 października, ale zdobyła 7,1 tysiąca głosów - za mało, by nadal zasiadać w Sejmie. W jednym ze spotów wyborczych mówiła: "Jestem posłem, obywatelką, matką. Rozumiem wasze troski i obawy, bo są także moimi. Każdego dnia intensywnie pracuję, by Polska była miejscem, w którym nasze dzieci mogły czuć się bezpieczne i szczęśliwe. Rodzina to fundament każdego społeczeństwa, fundament Polski".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"NBP będzie przechowalnią dla PiS-u". Czy 37 tys. zł pensji to dużo?

- Energia, wytrwałość, konsekwencja to cechy, które pomagają mi walczyć o to, co ważne. O wartości, które nas łączą. Jako matka żołnierzy wiem, co znaczy troska o bezpieczeństwo. Jako były żołnierz znam też wagę odpowiedzialności. Jako poseł tej ziemi wspieram jej rozwój i chcę dalej to robić. Aby życie w naszych małych ojczyznach na wschodnim Mazowszu było godne i dostatnie - przekonywała.

Bez pracy pozostawała krótko, bo wzięła udział w naborze na stanowisko głównego specjalisty w Wydziale Organizacji Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Warszawie. Stanowisko dostała.

Ma wiedzę i umiejętności

"Pani Iwona Kurowska spełniła wymagania stawiane na stanowisku głównego specjalisty w Wydziale Organizacji. Podczas rozmowy kwalifikacyjnej Kandydatka wykazała się znajomością zadań wykonywanych na ww. stanowisku" - czytamy w komunikacie WFOŚiGW, podpisanym przez prezesa Marka Ryszkę.

"Posiadana wiedza i umiejętności Pani Iwony Kurowskiej pozwoliły na jej zatrudnienie jako pracownika przygotowanego do wykonywania pracy na stanowisku głównego specjalisty w Wydziale Organizacji bezpośrednio po jego objęciu" - dodał prezes w komunikacie.

Serwis wirtualnygarwolin.pl przypomina, że zanim Kurowska została posłanką, była dyrektorem Biura Administracji i Inwestycji Centrali Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego. Serwis zwraca też uwagę, że w WFOŚiGW pracuje mąż Kurowskiej, Maciej Kurowski. Zasiada on w Radzie Nadzorczej, jest jej członkiem wyznaczonym przez Wojewodę Mazowieckiego.

Źródło artykułu: money.pl
Wybrane dla Ciebie
Rekordowo tania ropa z Rosji. Takich cen nie było od początku wojny
Rekordowo tania ropa z Rosji. Takich cen nie było od początku wojny
Chiny znów kupują soję z USA. Ale mniej niż chciał Trump
Chiny znów kupują soję z USA. Ale mniej niż chciał Trump
Zakaz sprzedaży gruntów rolnych Skarbu Państwa. Jest decyzja rządu
Zakaz sprzedaży gruntów rolnych Skarbu Państwa. Jest decyzja rządu
Decyzja sądu ws. listu żelaznego. Henryk Kania komentuje
Decyzja sądu ws. listu żelaznego. Henryk Kania komentuje
Krypto w Polsce? Przestańmy w końcu reagować panicznie [OPINIA]
Krypto w Polsce? Przestańmy w końcu reagować panicznie [OPINIA]
Rakieta uszkodziła dom. Spór o odszkodowanie za szkody wojskowe
Rakieta uszkodziła dom. Spór o odszkodowanie za szkody wojskowe
Potężny kredyt dla polskiego giganta
Potężny kredyt dla polskiego giganta
Senat nie zgodził się na kandydatkę prezydenta w ważnej instytucji
Senat nie zgodził się na kandydatkę prezydenta w ważnej instytucji
Niemieckie media piszą o Polsce. "Mogliby się uczyć"
Niemieckie media piszą o Polsce. "Mogliby się uczyć"
Pierwsza elektrownia jądrowa w Polsce. Tyle ma kosztować prąd z atomu
Pierwsza elektrownia jądrowa w Polsce. Tyle ma kosztować prąd z atomu
Słupy na prywatnych działkach. TK wydał orzeczenie. Co dalej?
Słupy na prywatnych działkach. TK wydał orzeczenie. Co dalej?
Zarabiają w NBP setki tysięcy złotych. Teraz nie nadzorują już żadnego departamentu
Zarabiają w NBP setki tysięcy złotych. Teraz nie nadzorują już żadnego departamentu