Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Martyna Kośka,Krystian Rosiński
|
aktualizacja

Castorama. Przed sklepami w całej Polsce odbyły się pikiety w obronie zwolnionych działaczy

62
Podziel się:

Będziemy upominali się o pracowników, którzy zostali zwolnieni za działalność związkową – powiedział Alfred Bujara z Solidarności, który wraz z innymi innymi działaczami strajkował przed sklepem Castorama w Warszawie.

Pikieta przed sklepem Castorama w Warszawie
Pikieta przed sklepem Castorama w Warszawie (WP.PL, Krystian Rosiński)

Związkowcy skarżą się, że sieć Castorama uniemożliwia działalność związkową i zwalnia najbardziej zaangażowanych w sprawy związkowe pracowników. "9 członków Komisji Międzyzakładowej NSZZ Solidarność w Castoramie z Warszawy, Kalisza, Słupska, Zgorzelca, Lublina, Ostrowca Świętokrzyskiego i Łodzi zostało zwolnionych pod zarzutem rzekomego działania na szkodę firmy. Bezpośrednim powodem zwolnienia były wpisy na portalach społecznościowych informujące o łamaniu przepisów BHP i warunków pracy" – napisano w ulotkach, które od rana rozdawane są przed sklepami Castorama w całym kraju.

- Protest dotyczy obrony zwolnionych pracowników, działaczy związku zawodowego. Zostali zwolnieni dyscyplinarnie za wyrażanie swoich poglądów na temat pracodawcy w mediach społecznościowych. To w moim odczuciu karygodne, bo żyjemy w wolnym kraju, gdzie każdy może wyrażać opinie na temat warunków pracy i traktowania pracowników przez pracodawców – powiedział w rozmowie z money.pl Alfred Bujara, przewodniczący Sekcji Krajowej Pracowników Handlu.

Towarzyszący mu Dariusz Paczuski, wiceprzewodniczący Krajowej Sekcji Pracowników Handlu NSZZ dodał, że "właściciel Castoramy, grupa Kingfisher, na pewno nie pozwoliłaby sobie na coś podobnego w Wielkiej Brytanii".

Zobacz także: Obejrzyj: Biedronka pod lupą UOKiK. "Solidarność": ostrzegaliśmy

Przed sklepami Castoramy odbyły się pikiety, a dodatkowo związkowcy z Warszawy w południe zebrali się przed siedzibą spółki w Polsce. Poza wezwaniami do przywrócenia do pracy zwolnionych działaczy, padały hasła polityczne i wezwania Prawa i Sprawiedliwości do zmiany prawa tak, by jeszcze lepiej chronić związkowców.

- Jako "Solidarność" nie możemy prosić, ale musimy wymóc na PiS zmianę prawa: całkowitą ochronę związkowców. Należy wymóc, by działacza związkowy pracował tak długo, aż nie wypowie się w jego sprawie sąd – to jedna z deklaracji wygłoszonych przed siedzibą Castoramy.

Gdy przed budynkiem odbywała się pikieta, w siedzibie trwały rozmowy z przedstawicielami firmy.

- Trwa spotkanie z zarządem, wyjaśniamy sobie stanowiska - wyjaśniał prowadzący pikietę związkowiec.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(62)
Cdn
4 lata temu
Wspaniała decyzja,już dawno powinni pogonić te niby związki.Do roboty a nie za nic dostawać kasę
Dfg
4 lata temu
Bojkotowac sklepy castoramy
lol
4 lata temu
Ludzie wypowiadający się na forach raczej stają po stronie Castoramy http://forumzwiazkizawodowe.pl/forum/topic/zwiazki-zawodowe-w-castoramie/
tomas
4 lata temu
Nie rozumiem, dlaczego zwolnieni pracownicy mają być przywróceni, jeśli zwolnienie było uzasadnione. Tylko dlatego że są ze związków? Coś tu nie gra.
goran
4 lata temu
"Związkowcy skarżą się...", bawi mnie takie stwierdzenie. https://zwiazkizawodowe.blogspot.com/ na tej stronie można przeczytać o grzeszkach związkowców w rożnych firmach.
...
Następna strona