Celne uderzenie gospodarcze USA w reżim Maduro. Marynarka blokuje 8 mld dolarów

Donald Trump w tym tygodniu ogłosił blokadę objętych sankcjami tankowców, które wpływają do portów Wenezueli i wypływają z nich. A te, jak informuje "Wall Street Journal", odgrywają kluczową rolę w eksporcie ropy z Wenezueli.

Tankowce są odpowiedzialne za 70 proc. wenezuelskiego eksportu ropy, głównie do Azji, gdzie płatności dokonywane są w kryptowalutach. Asdrubal Oliveros, ekonomista z Wenezueli, którego cytuje "WSJ", powiedział, że ograniczenie dostępu do tej floty może zmniejszyć przychody Wenezueli o około 8 mld dolarów rocznie.

Dziennik zwraca uwagę, że Wenezuela, podobnie jak Rosja i Iran, korzysta z metod omijania amerykańskich sankcji na sektor naftowy, używając tzw. floty cieni. Niedawno ogłoszona przez Trumpa blokada może poważnie zagrozić funkcjonowaniu czarnego rynku handlu ropą.

Według amerykańskich władz przychody z tego źródła napełniają kieszenie samego przywódcy Wenezueli Nicolasa Maduro oraz podtrzymują zubożałą gospodarkę kraju.

Wenezuela ma na wodach około 75 tankowców, z których połowa jest wpisana na amerykańską listę podmiotów łamiących sankcje. "Wall Street Journal" informuje, że niektóre statki zawróciły, by uniknąć starcia z amerykańską marynarką wojenną w regionie Karaibów.

Z czego wynika kryzys na linii Waszyngton-Caracas? USA oskarżają Maduro o to, że kieruje kartelem narkotykowym i dokonują od kilku tygodni uderzeń na łodzie, które - według służb - transportują narkotyki do Stanów Zjednoczonych. Biały Dom domaga się ustąpienia dyktatora.

Przychody z ropy naftowej stanowią ponad 90 proc. wpływów z eksportu Wenezueli. Według urzędników z USA, słowo "blokada" Trumpa powinno zostać jednak zastąpione terminem "kwarantanna", gdyż nie wszystkie tankowce są objęte sankcjami, a prawdziwa blokada mogłaby być uznana za akt wojny.

Źródło: PAP