Trump zażądał zwrotu ziemi i ropy. Rozważa powrót firm naftowych do Wenezueli
Prezydent Donald Trump zażądał od wenezuelskiego reżimu zwrotu "ziemi i ropy naftowej" skonfiskowanej przez władze. Administracja USA sonduje możliwość powrotu amerykańskich firm naftowych do Wenezueli po odejściu Nicolasa Maduro - podał portal Politico.
Według Politico, wypytywaniem amerykańskich koncernów naftowych - m.in. Chevrona, Exxona, czy ConocoPhillips - na temat możliwego powrotu do wydobywania ropy po zmianie reżimu w Wenezueli - zajmuje się Departament Stanu, lecz dotąd usłyszał w odpowiedzi zdecydowane "nie". Powodem są m.in. niskie ceny ropy naftowej oraz niepewność polityczna związana z ponownymi inwestycjami.
Jak zaznaczył portal, same starania administracji Trumpa wskazują, że już snują plany na temat przyszłości po odejściu Maduro.
Demograficzna bomba uderzy w ceny mieszkań? Analityk nie ma wątpliwości
Amerykańskie firmy energetyczne były obecne w Wenezueli do czasu nacjonalizacji przemysłu naftowego przez prezydenta Hugo Chaveza, poprzednika Maduro. Mimo że Wenezuela posiada jedne z największych złóż ropy naftowej na świecie, w efekcie nacjonalizacji, przemysł ten od wielu lat jest w kryzysie, a złoża nie są efektywnie eksploatowane.
Jak pisaliśmy w money.pl, Maduro już wcześniej starał się przekonać Trumpa do odstąpienia od eskalowania napięcia. Według doniesień "The New York Times" podjął ostatnią próbę utrzymania władzy, oferując USA preferencyjny dostęp do wenezuelskiej ropy naftowej, minerałów i złota. Ta oferta została przez Trumpa odrzucona.
Trump żąda zwrotu ziemi i ropy
We wtorek prezydent USA Donald Trump ogłosił "całkowitą blokadę" tankowców wypływających z Wenezueli, żądając zwrotu "ropy, ziemi i innych aktywów".
"Wszystkie z nich muszą być zwrócone USA NATYCHMIAST" - napisał. W środę pytany o sprawę powtórzył swoje żądania.
- Chcemy to odzyskać. Zabrali nam prawa do ropy. Mieliśmy tam mnóstwo ropy. Jak wiecie, wyrzucili nasze firmy i chcemy to odzyskać - powiedział Trump.
Jak doniósł w środę Bloomberg, w wyniku presji i blokady, wenezuelskie magazyny naftowe szybko się wypełniają i krajowi może zabraknąć zdolności do magazynowania surowców w ciągu 10 dni.
Administracja Trumpa już wcześniej zatrzymała jeden z tankowców przewożących wenezuelską ropę naftową, a sam prezydent zapowiedział, że skonfiskuje surowiec będący na jego pokładzie.