Cena srebra w górę. Jest najdroższe od 13 lat
Cena srebra przekroczyła w tym tygodniu pułap 37 dolarów za uncję. Do skoku o niemal dolara doszło we wtorek, jednak kruszec ten drożeje już od dłuższego czasu. W tym roku zyskał na wartości ponad jedną czwartą.
Jak podaje serwis mining.com, we wtorek cena srebra wzrosła o ponad dwa procent, do 37,26 dolara za uncję. To najwyższy poziom od 2012 roku. Serwis komentuje, że to reakcja inwestorów na eskalujący konflikt pomiędzy Izraelem a Iranem. W takich sytuacjach zwracają się oni z reguły ku mniej ryzykownym aktywom, a za takie uchodzi srebro.
Serwis zwraca zarazem uwagę, że zasada ta najwyraźniej znalazła słabsze zastosowanie w przypadku złota, bo ceny tego kruszcu wzrosły mniej. - Na pierwszy rzut oka reakcja złota może być zaskakująca, biorąc pod uwagę potencjalne konsekwencje konfliktu, a także typową płochliwość krótkoterminowych graczy na rynku. Jednak jeśli przyjrzeć się dokładniej, to jest to zgodne z historycznym wzorcem takich wstrząsów geopolitycznych, które nie podnoszą cen złota na stałe - skomentował w rozmowie z Bloombergiem Carsten Menke, szef działu badań nowej generacji w Julius Baer Group.
W środę cena srebra nieco się obniżyła i po południu znalazła się na poziomie około 36,80 dolarów za uncję.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Produkują wszystko w Polsce. Te klocki kupuje cały świat - Robert Podleś w Biznes Klasie
Z kolei bank UBS skomentował w swoim raporcie, że "przerwa w notowaniach złota dobrze wróży na kolejny krok w górę", podkreślając, że byczy sentyment do złota "pozostaje niezmieniony".
Serwis wnp.pl zwraca też uwagę, że ponieważ złoto już jest bardzo drogie, bardziej dostępna dla przeciętnego inwestora może być właśnie inwestycja w srebro.
Duży skok ceny od początku roku
Srebro zdrożało nie tylko w ostatnich dniach. Na początku czerwca Reuters podawał, że cena srebra przekroczyła pułap 35 dolarów za uncję i już wtedy był to najwyższy poziom od 13 lat. Agencja wyliczała, że tylko od początku tego roku kruszec podrożał o 24 proc. Powodem jest silny popyt na ten materiał ze strony przemysłu (który odpowiada za około połowę zapotrzebowania na ten kruszec) z jednej strony, a z drugiej - niewystarczająca podaż.
- W dłuższej perspektywie rosnący popyt na srebro jako materiał przemysłowy oznacza, że ceny mogą wzrosnąć do 40 lub nawet 50 dolarów za uncję - ocenił w rozmowie z Reutersem Fawad Razaqzada, analityk rynku w City Index i Forex.com.