Ceny paliw w dół. Prezent dla kierowców na stacjach
Analitycy Refleksu zapowiadają dalsze obniżki cen paliw. W przyszłym tygodniu cena benzyny może spaść o 4 gr za litr, a oleju napędowego o 6 gr. To efekt taniejącej ropy naftowej na światowych rynkach.
Od 5 do 12 grudnia cena diesla w Orlenie spadła o 7 gr za litr netto, a benzyny Pb95 o 8 gr. Prognozy na nadchodzący tydzień przewidują, że ceny detaliczne benzyny Pb95 wyniosą 5,80 zł za litr, a oleju napędowego 6,12 zł za litr. LPG pozostanie na poziomie 2,66 zł za litr.
Jak zauważają analitycy, ostatnie spadki cen są wynikiem niższych kosztów ropy naftowej oraz zmieniającej się dynamiki na europejskim rynku ARA. Przez dwa tygodnie z rzędu obserwuje się obniżki cen na krajowym rynku paliw, co napawa optymizmem na przyszłość.
Hit świąt za 250 zł. Te choinki kupują Polacy. "Przebitka dwa razy"
W ciągu ostatniego tygodnia cena ropy Brent spadła o 2,30 dol., docierając do poziomu 61,40 dol. Krajowy rynek odczuwa również wpływ spadających cen produktów naftowych w dolarach, mimo lekkiego osłabienia kursu dolara do złotego.
Rosyjska ropa najtańsza od lat
Znaczący spadek ceny dotyczy rosyjskiej ropy Urals, która tanieje od czasu wprowadzenia amerykańskich sankcji 21 listopada. W ciągu tygodnia jej cena spadła o 4,30 dol. za baryłkę, osiągając najniższy poziom od 2020 r.
W skali roku obniżka ceny ropy Urals wyniosła 26 dol. za baryłkę, podczas gdy ropa Brent potaniała o 12 dol. Wiele prognoz na przyszły rok wskazuje na utrzymanie się dużej nadwyżki podaży ropy, co może dalej wpływać na ceny.
Międzynarodowa Agencja Energii oraz Amerykańska Agencja Informacji Energetycznej przewidują, że nadwyżka podaży ropy utrzyma się przez cały 2026 r., co oznacza wzrost zapasów ropy naftowej. Takie warunki mogą prowadzić do dalszego spadku cen paliw na stacjach.
Eksperci podtrzymują prognozy, że pierwsza połowa 2026 r. zobaczy największą nadwyżkę podaży od czasu pandemii, kiedy gwałtowny spadek popytu prowadził do szybkiego wzrostu zapasów.